W tym roku minęło 10 lat od momentu, kiedy zacząłem biwakować podczas plenerów fotograficznych w górach. Pierwszy biwak miał miejsce w 2009 r. w Górach Rodniańskich w Rumunii. W czasie tych 10 lat biwakowałem ponad 200 razy w kilkudziesięciu krajach Europy i Świata. Poniżej subiektywny zbiór zdjęć z najciekawszych, najładniejszych i najbardziej dla mnie sentymentalnych miejsc.
1. Pustynia Wadi Rum, Jordania, 2019
Biwak na skałach z widokiem na fantastyczną pustynię Wadi Rum to chyba najpiękniejsze miejsce, w jakim biwakowałem. Marsjański krajobraz był absolutnie nierealny i do dziś mam przed oczami ten widok!
2. Hochbalmen, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2012
Wielokrotnie biwakowałem na polanie Hochbalmen z widokami na Matterhorn, ale pierwsza wizyta w 2012 r. była najbardziej niezapomniana. To miejsce wprost oczarowało mnie widokami i potem wracałem tam jeszcze dwukrotnie.
3. Preikestolen, Góry Skandynawskie, Norwegia, 2016
Biwak na Preikestolen był spełnieniem marzenia, aby rozstawić namiot na skraju tej skalnej półki. Wrażenia nie do opisania – do dziś jest to jeden z bardziej niezwykłych biwaków w moim życiu. Mam nadzieję, że kiedyś to powtórzę, nim ta skała runie w przepaść.
4. Lodowiec Mont Mine, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2014
Najbardziej hardkorowy biwak w tamtym okresie. Podczas potężnego załamania pogody zostaliśmy uwięzieni na 3 dni na rozległym płaskim lodowcu, bez zasięgu telefonów. Moja rodzina była przekonana, że nie żyję, a szwajcarskie służby ratownicze już były gotowe uruchamiać śmigłowiec by mnie poszukiwać. Szczęśliwie po 3 dniach pogoda się poprawiła i po dwugodzinnym trekkingu dotarłem na najbliższy szczyt, gdzie złapałem zasięg 🙂
5. Plaża Kvalvika, Lofoty, Norwegia, 2016
Biwak na Lofotach pod tańczącymi płomieniami zorzy polarnej zapamiętam na zawsze. To najmocniejsza zorza, jaką widziałem podczas pierwszej wizyty w Skandynawii. Zdjęcie, które tu widzicie, jest jednym z moich ulubionych.
6. Ibon de Plan, Pireneje, Hiszpania, 2019
Jedno z najpiękniejszych miejsc w Pirenejach pozwoliło na podziwianie wspaniałej Drogi Mlecznej w otoczeniu wysokich szczytów.
7. Tre Cime di Lavaredo, Dolomity, Włochy, 2017
Trzy dni czekania na poprawę pogody pozwoliły mi zrobić jedno z najpiękniejszych i ulubionych zdjęć nocnych w swojej kolekcji. Ostatniej z tych trzech nocy, podczas przechodzenia frontu, warunki do fotografowania były wybitnie ciekawe, dzięki przewalającym się chmurom i pełni księżyca. Wstałem około drugiej, bo zbudziło mnie światło księżyca i jak się okazało, była to idealna pora na nocne foty.
8. Pliegue Tumbado, Patagonia, Andy, Argentyna, 2018
Biwak na Pliegue Tumbado był najładniejszym biwakiem podczas całego wypadu do Patagonii. Ze szczytu rozciąga się wybitny widok na andyjskie ikony: Fitz Roya i Cerro Torre. Oczywiście nocą masakrycznie wiało, jak to w Patagonii, niemniej warto było zobaczyć ten poranek, co bez biwaku byłoby trudne.
9. Wielka Wydma, Pustynia Wadi Rum, Jordania, 2019
Biwak na szczycie wielkiej piaszczystej wydmy miał w sobie dużo uroku, przede wszystkim dlatego, że rozciągał się z niej jeden z najładniejszych widoków na Wadi Rum. Ta górska pustynia to prawdziwy diament Bliskiego Wschodu, jestem szczęśliwy, że mogłem tam biwakować.
10. Aiguilles d’Arves, Alpy Delfinackie, Francja, 2012
Alpejski wyjazd w 2012 r. to było wielkie fotograficzne przeżycie. Po raz pierwszy zobaczyłem i fotografowałem wiele miejsc, które dotąd widziałem tylko na zdjęciach: Matterhorn, Mont Blanc, Ecrins. Jednak najpiękniejsze miejsce znalazłem poza utartym szlakiem, we francuskich Alpach Delfinackich. Aiguilles d’Arves to najpiękniejsze miejsce jakie widziałem w Alpach – lepsze od Matterhornu i lodowców. Biwak tam to czysta magia. Więcej rekomendacji nie potrzeba.
11. Suilven, Assynt, Szkocja, 2019
Biwak tuż pod szczytem Suilvena to ciekawe przeżycie. Jeden z najciekawszych szczytów Szkocji zrobił na mnie niesamowite wrażenie mimo niezbyt dobrej pogody.
12. Hochbalmen, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2013
Druga wizyta na Hochbalmen również była na swój sposób wyjątkowa, bo zrobiłem tam kilka zdjęć, które były dla mnie przełomowe i były początkiem większego rozgłosu moich prac poza Polską. Wtedy właśnie dostrzegł moje zdjęcia również Max Rive, który był jakimś moim idolem, nie tylko z powodu zdjęć, ale również filozofii podróżowania. Kilka lat później Max wystawił opinię mojej pierwszej książce, która znajduje się na 3 stronie okładki i jest to dla mnie wielkie wyróżnienie.
13. Maja Jezercë, Góry Przeklęte, Albania, 2012
Biwaki w niesamowitych Górach Przeklętych do dziś pozostają najlepszym co mnie spotkało w górach. 8 spotkanych osób w ciągu 5 dni trekkingu na najwyższy szczyt Gór Dynarskich i wspaniałe, dzikie krajobrazy. Nic więcej nie trzeba mówić.
14. Skierffe, Park Narodowy Sarek, Góry Skandynawskie, Szwecja, 2016
Biwak w miejscu, z którego rozciąga się najpiękniejsza panorama w całej Skandynawii – na dolinę Rapadalen, był niesamowitym doświadczeniem. Podczas jednej z kilku nocy utrzymywała się piękna zorza, którą do dziś wspominam jako jeden z jaśniejszych punktów całego wyjazdu do Skandynawii.
15. Nesa-tindane, Kjeragbolten, Góry Skandynawskie, Norwegia
Biwak na skraju 900-metrowej ściany skalnej opadającej pionowo do Lysefjordu był jeszcze bardziej emocjonujący niż nocleg na Preikestolen. Zdecydowanie nie jest to miejsce dla somnambulików.
16. Glacier du Géant, Masyw Mont Blanc, Alpy, Francja, 2015
Kilkudniowy biwak w tym rejonie Masywu Mont Blanc miał ułatwić przejście słynnej filigranowej śnieżnej grani Arête Rochefort prowadzącej śmiało tuż pod jeszcze słynniejszym Zębem Giganta. Było to główny cel mojego wypadu fotograficznego w Alpy w 2015 r. Grań przeszedłem jedynie połowicznie, odwiedzając najpiękniejsze jej miejsce, bo ekspozycja w tym miejscu jednak odrobinę mnie przerosła.
17. Red Sand Dune, Pustynia Wadi Rum, Jordania, 2019
Skalna niecka okazała się jedynym sensownym miejscem do biwaku na szczycie najsłynniejszej wydmy na Wadi Rum. Wielkie rzesze turystów do samego wieczoru uczyniły to miejsce ciężkim do polubienia. Dopiero cichy poranek pozwolił nacieszyć oczy pięknymi widokami i spokojem.
18. Seceda, Dolomity, Włochy, 2017
Seceda uchodzi za jedno z najpiękniejszych miejsc w Dolomitach. Nic więc dziwnego, że planowałem tam biwak już od 2013 r., gdy jeszcze niewielu o tym cudzie słyszało. Udało się niestety dopiero cztery lata później, gdy miejsce to stało się hitem Instagrama.
19. Lac Noirs, Auguilles Rouges, Alpy Sabaudzkie, Francja, 2013
Biwak w miejscu znajdującym się dokładnie naprzeciw zlodowaconego Masywu Mont Blanc, to chwile, które zapadły mi bardzo dobrze w pamięci. Podczas tego pleneru przeszedłem spory kawałek masywu Aiguilles Rouges i biwakowałem z najlepszymi widokami na najwyższy szczyt Europy Mont Blanc.
20. Veľký Rozsutec, Mała Fatra, Słowacja, 2018
Zimowy biwak na najbardziej znanym i najpiękniejszym szczycie Małej Fatry, bym mroźnym i pięknym doświadczeniem. Panorama jaką można tu ujrzeć o poranku jest wyjątkowo bogata i pełna przepychu.
21. Lodowiec Grenz, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2014
Na lodowcu Grenz, który prowadzi pod najwyższe szczyty Alp Szwajcarskich spędziłem pięć dni, dochodząc aż do jego samego końca. Tutaj również biwakowałem najwyżej, na wysokości 4200 m. Głównym celem tego wyjazdu było wejście na Lyskamm (4527 m), ale niestety udało się to tylko połowicznie – do przedwierzchołka. Podczas tamtego wyjazdu bardzo dużo się nauczyłem, a biwaki pod najwyższymi szczytami w Szwajcarii do dziś pozostają jednym z najlepszych doświadczeń w górach w moim życiu.
22. Slemenova Špica, Alpy Julijskie, Słowenia, 2017
Na zboczach tego niewielkiego szczyciku, który ginie wśród alpejskich kolosów rozciąga się piękna polana, z której można oglądać najlepszy widok na Jalovec, uważany za klejnot w koronie Alp Juliskich i najpiękniejszy szczyt całej Słowenii. Kilka lat wcześniej miałem okazję stanąć na jego wierzchołku.
23. Lodowiec Furgg, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2012
Pierwszy w życiu biwak pod Matterhornem był nieco przypadkowy. Na końcówce jęzora lodowca Furgg schroniliśmy się przed wielką burzą, która szalała wtedy nad Alpami. Nigdy jednak nie zapomnę pierwszego spotkania ze wschodnią ścianą Matterhornu, która powala swym śmiałym kształtem i przytłacza ogromem. To był początek wielkiej przygody z tą górą, którą w późniejszym okresie planowałem nawet zdobywać!
24. Jezioro Capra, Góry Fogaraskie, Rumunia, 2017
Ponad 10 lat temu przeszedłem całe Fogarasze i do dziś jest to jedno z moich najtrudniejszych doświadczeń górskich. W 2017 r. wróciłem tu już tylko na 2 dni i wybrałem się na pominięty wcześniej wysoki szczyt Vânătoarea lui Buteanu. Biwakowałem wówczas nad pięknym jeziorem Capra, skąd do szczytu jest już tylko 40 minut.
25. Wielki Chocz, Góry Choczańskie, Słowacja, 2018
Zimowy biwak na Wielkim Choczu to klasyka mojego biwakowania podczas zimy. Wspaniała panorama, która się stąd rozciąga zdecydowanie zachęca do zostania tutaj na dłużej. Na fajne zimowe warunki trafiłem w 2018 r. Na pewno był to jeden z moich ładniejszych zimowych biwaków.
26. Mullach en Rathein, Torridon, Szkocja, 2019
Jeden z najbardziej niesamowitych szczytów w Szkocji nie pozwala na rozbicie namiotu na samym wierzchołku, bo jest tam skalisto i wąsko. Z tego powodu biwakowałem na skałach nieco niżej, i do szczytu miałem około 7 minut pod górę. Panorama z Mullach to jeden z najbardziej wysokogórskich widoków w Szkocji i biwak w tym miejscu był spełnieniem jednego z moich górskich marzeń.
27. Kanion Ordesa, Pireneje, Hiszpania, 2019
Wielki Kanion Europy, jak zwykło się nazywać Ordesę, najlepiej widać z kilku punktów na skraju urwistej ściany. Wybrałem się w ten rejon na biwak, aby fotografować tu wschód i zachód słońca.
28. Biwak w rejonie Weisshornu i Dent Blanche, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2015
Ten biwak również zapadł mi w pamięć. Spałem w rejonie bardzo wysokich szczytów, otoczony czterotysięcznikami Alp Szwajcarskich. Główną atrakcją tego rejonu nie były jednak panoramy, a agresywne bydło, które wciąż atakowało rogami nasz namiot. Większość czasu w tym miejscu spędziłem na odganianiu zwierzyny, czasem dość drastycznymi metodami.
29. Okolice Quiraing, Isle of Skye, Szkocja, 2019
Pewnie nie uwierzycie, ale to był najbardziej wietrzny biwak w moim życiu. Po raz pierwszy nie udało mi się rozstawić namiot z powodu huraganowego wiatru, bo podczas jego rozkładania pogiął się metalowy stelaż. Zabiwakowaliśmy kilkanaście metrów niżej w miejscu ukrytym nieco od wiatru.
30. Lodowiec Turtmann, Alpy Walijskie, Szwajcaria, 2015
Biwak przed wejściem na czterotysięcznik Bishorn ze wspaniałym widokiem na Weisshorn. Był to jeden z najprzyjemniejszych biwaków na lodowcu – nie było tutaj ani zimno, ani nie było ekstremalnej pogody.
31. Mirador de l’Estany, Aigüestortes i Estany de Sant Maurici, Pireneje, Hiszpania, 2019
Ten biwak to najlepsze wspomnienie z wizyty w Katalonii. Po beznadziejnej Barcelonie wyjazd w te góry okazał się świetnym detoksem. Tutaj biwakowałem w jednym z ładniejszych miejsc w tej części Pirenejów. Rozbiłem namiot wprost na ścieżce na punkcie widokowym Mirador de l’Estany, z widokiem na niesamowity szczyt Els Encantats.
32. Bieszczady, Ukraina, 2015
Ukraińskie Bieszczady to zupełnie inny poziom wolności. Gdy tam byłem można było biwakować gdzie się chce, palić ogniska i robić to na co ma się ochotę. Najprawdziwszej wolności i surwiwalu zawsze można było zaznać najbardziej w górach Ukrainy.
33. Vihren, Piryn, Bułgaria, 2017
Biwak pod Vihrenem, najwyższym szczytem Pirynu i jednym z najwyższych na całych Bałkanach pozwolił odwiedzić niesamowite partie bułgarskich gór, o których marzyłem od kilku lat. Gwoździem programu okazało się wejście na przepaścistą grań skalną Koncheto, która jest jedną z najładniejszych grani jakie w życiu widziałem.
34. Glen Coe, Szkocja, 2019
Od chwili gdy zobaczyłem Glen Coe, będąc tu przejazdem w 2013 r. marzyłem o powrocie w to miejsce. Udało się 6 lat później. Biwak założyłem na zboczach Stob Beinn a’Chrulaiste, skąd rozpościera się ikoniczna panorama na niemal całą dolinę.
35. Segla, Senja, Norwegia, 2016
W 2016 r. biwakowałem pod Seglą – prawdopodobnie najładniejszym szczytem na wyspie Senja w Norwegii. Większość fotografów biwakuje po drugiej stronie – na Hesten, ja natomiast wybrałem na cel fotografowanie ze szczytu, więc biwak w tym miejscu pozwalał na szybkie jego zdobycie.
36. Männlichen, Alpy Berneńskie, Szwajcaria, 2015
Biwak z widokiem na północną ścianę Eigeru tylko dlatego znalazł się tak nisko w tym zestawieniu, że widziałem tę ścianę przez 5 minut w ciągu trzech dni. Niestety pogoda była bardzo mało łaskawa i przez większość czasu padał deszcz. Do powtórzenia!
37. Old Man of Storr, Isle of Skye, Szkocja, 2013
Biwak pod słynnym Old Manem to jeden z najlepszych biwaków podczas mojej pierwszej wizyty w Szkocji. Spędziłem wśród tych skał aż 3 dni.
38. Okolice Hoher Sonnblick, Wysokie Taury, Austria, 2013
Mało znany rejon Wysokich Taurów odwiedziłem w 2013 r. przygotowując się fizycznie do wyprawy roku na Lyskamm w Szwajcarii. Mimo biwaku w pięknych okolicznościach przyrody nie wspominam tego wypadu zbyt dobrze, bo wychodząc po ciemku z namiotu wywróciłem się o kamień i połamałem żebra. Próbowałem ze złamaniami atakować jeszcze szczyt Hoher Sonnblick, ale musiałem odpuścić.
40. Galičica, Macedonia Północna, 2012
Jeden z moich najdzikszych wypadów w suche jak pieprz góry Galičica na pograniczu Macedonii Północnej i Albanii. Szedłem tu wraz z żoną w kosmicznym upale, a po jednym dniu całkowicie skończyła nam się woda. Planowaliśmy tutaj dwa biwaki, ale skończyło się na tylko jednym, bo końcówka tego wypadu była jak walka o przetrwanie. Udało nam się wyjść stąd cało tylko dlatego, że przypadkowo napotkani ludzie dali nam wodę.
Zobacz również:
5 Comments
monika · 6 grudnia, 2019 o 5:38 am
A w ilu z tych miejsc spałeś? Bo część rozbita pewnie tylko do zdjęć:) jak np. wydma w Jordanii 🙂 Zorzy to zazdroszczę sama na nią poluję. Pamiętasz ile stopni C było wtedy?
Karol Nienartowicz · 6 grudnia, 2019 o 6:59 am
We wszystkich miejscach spałem – na tym polega ten artykuł. Rozbijanie namiotu dla zdjęć nie jest ani trochę zabawne 😉
Ela · 31 stycznia, 2020 o 9:41 pm
Od 25 lat oglądam zdjęcia, bo lubię. Trochę podróżuję, trochę fotografuję, ale przede wszystkim oglądam foty :). Masz wiele wspaniałych zdjęć, ale musze przyznać, że jak zobaczyłam te ujęcia Preikestolen, którą uwielbiam, to wgniotło mnie w fotel. Widziałam dziesiątki, może i setki zdjęć tego miejsca, ale Twoje jest najlepsze. Natura pomogła, a Ty wykorzystałeś co miałeś w 110%. Gratuluję i zazdroszę noclegu :). Teraz wybieram sie do Wadi Rum. Wish me luck.
RobertH · 29 marca, 2021 o 4:42 pm
Mam pytanie o biwakowanie w takich miejscach jak Alpy gdzie nie jest to tolerowane. Spotkałeś się z jakimiś konsekwencjami kiedyś?
Piotrek · 7 sierpnia, 2021 o 8:37 pm
@22 – nie strach trochę publicznie?