Nigdy nie lubiłem plecaków fotograficznych. Nie sprawdzają się podczas wypraw w góry, bo są ciężkie i mało pojemne, a poza tym aby sięgnąć po aparat trzeba taki plecak zdjąć z ramion, co zajmuje sporo czasu i zazwyczaj nie chce się tego robić. Dlatego już wiele lat temu postawiłem na zwykły plecak turystyczny.

Podczas wypadu w góry zabieram zawsze sporo rzeczy: sprzęt fotograficzny, żywność, wodę, odzież, duży statyw. Zimą tych rzeczy jest jeszcze więcej: dodatkowa duża kurtka puchowa, termos z gorącą herbatą, raki, czekan, zapasowe grube rękawiczki, itp. Z tego powodu kilka lat temu włożyłem aparat do dużej torby, którą noszę z przodu, zaś wszystkie inne rzeczy noszę w zwykłym turystycznym plecaku, który musi być na tyle duży, żebym mógł do niego przypiąć ciężki i wysoki statyw, który jest moim stałym wyposażeniem podczas wyjść w góry. Odkąd pamiętam preferuję plecaki o pojemności 45 l, bo są one bardzo pojemne przy stosunkowo kompaktowym rozmiarze.

Plecak AllTrail 45 podczas wypadu w Tatry

W połowie 2018 r. otrzymałem właśnie taki plecak (model AllTrail 45 Men) od znanej szwedzkiej firmy Thule. Thule nie trzeba chyba nikomu specjalnie przedstawiać, bo ich produkty widzimy praktycznie na co dzień: przede wszystkim dachowe boxy samochodowe, które są bardzo popularne. Ale nie tylko, bo czasem spotkać możemy również sakwy, wózki, plecaki właśnie, a nawet pokrowce na kamerki GoPro.

Szczegóły i dokładną specyfikację tego plecaka znajdziecie na stronie producenta:
LINK

Z plecaka korzystałem przez pół roku podczas jednodniowych wypadów fotograficznych w góry i chciałem podzielić się kilkoma uwagami na temat jego użytkowania.

Wygląd i wykonanie
Plecak AllTrail 45 dostępny jest w kilku wariantach kolorystycznych – mnie najbardziej podobał się czarno-czerwony, dlatego właśnie taki sobie zażyczyłem. Atrakcyjny wygląd to coś, co było bardzo istotne dla mnie podczas wyboru plecaka, ponieważ dość często pozuję z nim do zdjęć i zależy mi aby wyglądał on atrakcyjnie. Cała konstrukcja jest bardzo zwarta oraz pozbawiona zbędnych pasków, uchwytów, gumek i innych sterczących elementów, dzięki czemu plecak wygląda schludnie i elegancko.

Brak sterczących gumek, pasków i innych ozdobnych detali to dla mnie duża zaleta tego plecaka

Wykonanie plecaka jest bardzo solidne – to coś, co od razu zwróciło moją uwagę i co ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Każdy zatrzask, uchwyt zamka, pasek – wszystko jest wykonane z największą dbałością.

Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie

Waga i budowa plecaka
Sam plecak jest bardzo lekki. Jego konstrukcja jest oparta na sztywnym, ale lekkim metalowym stelażu, który trzyma plecak we właściwym kształcie. System nośny jest lekki i można go regulować w zależności od wzrostu i wygody. Uszy są szerokie, wyprofilowane i są naprawdę mega wygodne!

Wyprofilowane i szerokie uszy są mega wygodne!

Podobnie pas biodrowy, który jest szeroki, ale bardzo lekki. Przy pasie biodrowym z jednej strony znajduje się niewielka kieszonka na podręczne rzeczy, która jest standardem w wielu plecakach, zaś z drugiej strony mamy coś bardziej nietypowego: uchwyt Thule VersaClick, który pozwala na podpięcie różnych akcesoriów: bidonu, uchwytów na kijki trekkingowe, wodoszczelnych woreczków na podręczne rzeczy, a nawet pokrowca z aparatem. To świetne rozwiązanie – przyznam, że pomysł bardzo mi się spodobał, jednak te akcesoria trzeba dokupić już osobno.

Do plecaka dołączony jest uchwyt Thule VersaClick, który można wymieniać w zależności od potrzeb

Plecak choć lekki jest na tyle sztywny, że jest wstanie utrzymać stabilnie przytroczony statyw o wysokości 60 cm i wadze 3 kg.

Z boku zawsze noszę przytroczony duży statyw o wysokości 60 cm i wadze prawie 3 kg

Plecak posiada jedną dużą komorę główną o wysokości całego plecaka (dostępną przez klapę lub zamkiem z boku plecaka), wąską kieszeń o tej samej wysokości od strony zewnętrznej i jedną przegródkę wewnętrzną od strony pleców (możemy umieścić tu bukłak z wodą, a rurkę przeciągnąć przez otwór z tyłu plecaka). Ponadto dwie siateczkowe kieszenie na zewnątrz po bokach (producent proponuje to miejsce na butelki z wodą, ale ja trzymam w tym miejscu zawsze statyw), oraz dwie przegródki zapinane na zamek w klapie plecaka – jedna od góry, a druga wewnętrzna.

Materiał, z którego wykonane jest poszycie plecaka jest bardzo solidny i całkiem odporny. Po półrocznym używaniu ma tylko kilka ledwie widocznych zadrapań – poszycie nigdzie nie jest uszkodzone, nie ma dziur, ani żadnych wyraźnych uszkodzeń, a przyznam, że go nie oszczędzałem. Wnętrze jest w całości pokryte tworzywem nieprzepuszczającym wody, więc sprzęt, który chowam wewnątrz nie zmókł nawet podczas deszczu. Plecak posiada oczywiście pokrowiec ochronny, który znajduje się standardowo w podstawie.

Plecak jest odporny na wilgoć i sprawdził się w każdych warunkach


Zobacz również:

Filtry NISI – Recenzja


Ogólne wrażenia z użytkowania plecaka
Plecak Thule Alltrail 45 to najlepszy plecak w tym rozmiarze, z którego dotąd korzystałem. Jego solidna budowa wzbudza moje wielkie zaufanie i pozwala nie martwić się, że zahaczając plecakiem o skały zrobię w nim dziurę. Komora główna jest bardzo pojemna i pozwala zmieścić wszystkie moje rzeczy na jednodniowy wypad w góry (lub wielodniowy, pod warunkiem, że nie zabieram namiotu i sprzętu biwakowego) i jeszcze zwykle zostaje trochę miejsca. Cieszy mnie również, że paski – troki są bardzo długie. Miałem kiedyś plecak, w którym troki były tak krótkie, że nie dało się do plecaka przytroczyć nieco grubszej karimaty…

Troki są długie, ale klamerka powinna być umieszczona bliżej pleców, bo czasem samoczynnie się luzuje

Z bocznymi trokami jednak jest związany mój jedyny wobec tego plecaka zarzut. Uważam, że paski, które spina się klamerką są źle wykonane – po przytroczeniu ciężkiego statywu do wypełnionego plecaka klamerka zawsze układa się pod takim kątem, że trok automatycznie się luzuje i statyw zaczyna się huśtać, co jest bardzo niewygodne. Klamerka po prostu została umieszczona w złym miejscu – pasek, do którego jest przymocowana z jednej strony jest zbyt krótki. Nie ma tego problemu kiedy przytroczymy do plecaka lekkie rzeczy: karimatę czy kijki trekkingowe. Nauczyłem się już radzić sobie z tym problemem, ale nie ukrywam, że w kolejnych wersjach plecaka należałoby to poprawić.

Podsumowanie
Plecak Thule Alltrail to idealny plecak dla wymagających turystów, którzy cenią sobie doskonałą jakość, wytrzymałość, dobry design i pojemność – to są cechy, które zawsze były istotne właśnie dla mnie. Z plecaka jestem bardzo zadowolony i zostanę jego użytkownikiem na długo, bo spełnia moje oczekiwania i nie zawiódł mnie w trudnych warunkach – zarówno latem w deszczu w Tatrach jak i zimą podczas plenerów w Karkonoszach, Beskidach i Tatrach, gdzie plecak był narażony na działanie silnych mrozów, porastał szadzią i był szarpany przez silne wiatry. Jedyna wada, którą stwierdziłem podczas półrocznego okresu jego użytkowania to wspomniane troki, które luzują się jeśli znajdą się pod nieodpowiednim kątem, co bywa denerwujące. Poza tą jedną niedogodnością plecak jest naprawdę świetny i bardzo go polecam!


3 Comments

Jansilver · 15 maja, 2021 o 8:01 am

Na pewno teraz już kijki trzyma Pan inaczej. Podziwiam Pańską pasie i wytrwałość i Pańskie spostrzeganie świata. Dalszej wytrwałości.

Wojtek · 6 grudnia, 2021 o 9:16 am

Tak, sam „przechodziłem” przez temat plecaków foto. Nic nie dorówna dobremu plecakowi trekingowemu / górskiemu, z dobrym systemem nośnym…
Karolu, jak transportujesz szkła, z założonymi pierścieniami pod holder? Ja wykręcam za każdym razem, bo obawiam się uszkodzenia… Znalazłeś jakieś rozwiązanie dla tego zagadnienia? 🙂

Wojtek · 6 grudnia, 2021 o 9:20 am

P.s. petzl robi całkiem niezłe, i pasujące kolorem do plecaczka, dziaby… 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *