Pieniny bywają często określane mianem „najładniejszych gór w Polsce”. Kiedy się tam trochę pochodzi łatwo to zrozumieć. Choć osobiście uważam, że najwyższa pozycja Tatr w górskiej hierarchii naszego kraju jest niezachwiana, to chętnie Pieninom przyznam miejsce na pudle z numerem 2. Poniżej przedstawiam subiektywny ranking 9 najciekawszych szlaków i moich tras w Pieninach. W tytule jest mowa o 10 szlakach, ale jedną trasę mam jeszcze w planach, więc obecnie jest tylko 9 🙂
9. Przełęcz Osice – Przełęcz Szopka – Trzy Korony – Zamek Pieniny – Krościenko nad Dunajcem
Kolor szlaku: Niebieski i żółty.
Długość odcinka: 10,6 km
Dlaczego warto: Dość długa wycieczka głównie wśród terenów leśnych wyprowadza w końcu na Trzy Korony. Po takiej trasie bajeczna panorama ze szczytu smakuje podwójnie.
Opis atrakcyjności: Znaczna część trasy prowadzi wśród lasów i tylko z rzadka wychodzi na widokowe polanki, z których można obejrzeć ładne panoramy. Ta droga najlepiej prezentuje się podczas śnieżnej zimy, kiedy można wędrować w bajecznej scenerii szadzi i ornamentów śnieżnych na gałęziach. Punktem kulminacyjnym wędrówki jest platforma widokowa na Trzech Koronach, która oferuje prawdopodobnie najwspanialszy widok jaki można oglądać w polskich górach – nieziemski pejzaż Podhala, Tatr i Pienin (więcej o Trzech Koronach w trasie nr 4 ). Po 2 godzinach leśnej wędrówki panorama smakuje najwspanialej – warto sprawdzić samemu.
W drodze powrotnej można odwiedzić Zamek Pieniny (zwany też zamkiem św. Kingi) – ruiny niewielkiej warowni zawieszonej na skalnym cyplu pod Górą Zamkową. Resztki murów nie robią dziś szczególnego wrażenia, więc jest to atrakcja raczej dla zainteresowanych. Sam byłem tam tylko jeden raz, a w pamięci bardziej utkwiły mi oblodzone stopnie na szlaku prowadzącym do Zamku niż sama budowla.
Wady: Większa część trasy prowadzi lasem, co na dłuższą metę może nużyć. W rejonie Trzech Koron bywa tłoczno, więc należy liczyć się z możliwością postoju w kolejce do platformy widokowej. Wejście na szczyt płatne.
8. Lesnické sedlo – Plašná – Sedlo Cerla – Červený kláštor
Kolor szlaku: Czerwony.
Długość odcinka: 7,2 km
Dlaczego warto: Trasa w całości na terytorium Słowacji; prowadzi przez kilka interesujących punktów widokowych, wśród których na szczególną uwagę zasługuje Sedlo Cerla.
Opis atrakcyjności: Na Lesnické sedlo najwygodniej dostać się samochodem, gdzie prowadzi pięknie położona, widokowa szosa do Lesnicy; przejazd tak ładnie umiejscowioną drogą sam w sobie jest wielką atrakcją. Dogodnym punktem wypadowym jest też polska część Małych Pienin, skąd wiedzie znakowana na żółto droga. Czerwony szlak, którym prowadzi ten fragment trasy oferuje oryginalne widoki z kilku miejsc. Szczególnie ciekawy jest początek trasy, czyli podejście pod Aksamitkę, skąd świetnie prezentują się Małe Pieniny na północy (ze strzelistym Rabsztynem!) i Tatry górujące ponad Spiską Magurą na południu. Widoki z Plašnej niestety nie powalają, bo drzewa skutecznie osłaniają to co dawniej można było oglądać, więc nie warto wierzyć zbytnio mapom, które próbują wmówić, że jest inaczej. Warto jednak iść dalej, bo na trasie jest jeszcze jedno wspaniałe miejsce – Sedlo Cerla. Widoki choć ograniczone przez okoliczne pagórki pozwalają oglądać polskie Pieniny od mało znanej strony.
Wady: Kilka nużących i stromych odcinków leśnych. Parking na Lesnickim sedlu płatny.
7. Szczawnica – Palenica – Szafranówka – Lesnica – Przełom Dunajca – Szczawnica
Kolor szlaku: Żółty, niebieski i czerwony.
Długość odcinka: 10 km
Dlaczego warto: Zamiast ograniczać się wyłącznie do leniwego wjazdu wyciągiem na Palenicę, warto zejść do Leśnicy, by wśród skał Bystrzyka nieszablonowo wrócić do Szczawnicy. Nieopodal Leśnicy jeden z najbardziej oryginalnych widoków na otoczenie Przełomu Dunajca!
Opis atrakcyjności: Okrężna trasa ze startem i metą w Szczawnicy pozwala zwiedzić najładniejsze miejsca w okolicy kurortu w ramach jednej wycieczki. Palenica przyciąga głównie tzw. niedzielnych turystów – prowadzi tam kolej linowa, pachną budki z jedzeniem oraz kusi zjeżdżalnia wózkowa – kto nie lubi tego typu atrakcji niech czym prędzej umyka na grzbiet Małych Pienin, gdzie znajdzie ukojenie. Jeśli mamy dużo czasu można kontynuować wycieczkę w Kierunku Wysokiego Wierchu i Wysokich Skałek (sprawdź trasę nr 1), ja jednak polecam wybrać się w przeciwnym kierunku i odbić żółtym szlakiem na Słowację w kierunku Lesnicy, skąd startuje najciekawszy fragment wyprawy. Na zboczach Červenej hory, tuż przy ławeczkach odsłania się imponująca Panorama otoczenia Przełomu Dunajca, do którego dojdziemy idąc dalej tą trasą. Najbardziej niezwykle wygląda z tego miejsca Sokolica, której pionowa ściana nadaje górze kształt wilczego zęba. Końcowy fragment niebieskiego szlaku (bezpośrednio doprowadzający do Przełomu) jest szczególnie ładny. Góra Bystrzyk, tworząca w tym miejscu przytłaczające skalne urwisko oraz pojedyncza skalna piramida Osobitnej Skały tworzą maleńki kanion, przez który przedziera się strumień Leśnickiego Potoku oraz droga, którą wędrujemy. Nad brzeg Dunajca wychodzimy w bardzo ciekawym miejscu, gdzie rzeka bierze 180° zakręt mijając Przechodni Wierch – to chyba mój ulubiony widok na trasie Pienińskiej Drogi. Stąd wśród gwaru turystów, rowerów i flisackich łódek dochodzimy do Szczawnicy.
Wady: Piknikowa atmosfera i zapach żarcia na Palenicy nie każdemu odpowiada, dlatego warto szybko uciekać w dalszą trasę.
6. Przełęcz Snozka – Zamek w Czorsztynie – Majerz – Przełęcz Osice
Kolor szlaku: Niebieski, dojście do zamku w Czorsztynie zielonym.
Długość odcinka: 7 km
Dlaczego warto: Bezleśna trasa prowadzi sfałdowanymi łąkami, które otaczają ośnieżone szczyty Tatr i leśne pagórki Pienin, a obrazu sielanki dopełniają ruiny starych zamków oraz błyszcząca w słońcu tafla Jeziora Czorsztyńskiego.
Opis atrakcyjności: Ten fragment trasy prowadzi przez tzw. Pieniny Czorsztyńskie – grupę bezleśnych, łagodnie pofalowanych wzgórz. Można go pokonać bez żadnego wysiłku, bo trasa prawie nie zawiera przewyższeń. Dzięki temu oferuje atrakcje bardzo łatwo dostępne. Niebieski szlak pozwala podziwiać piękne panoramy Tatr ponad lustrem dużego zbiornika Jeziora Czorsztyńskiego. W Czorsztynie koniecznie trzeba podejść zielonym szlakiem do ruin gotyckiego Zamku Czorsztyn. Ominięcie zamku skraca trasę o połowę.
Wady: Choć panoramy są wspaniałe większość trasy prowadzi wzdłuż dróg i w miejscowości, więc trudno poczuć się jak w górach.
5. Szczawnica – Przełom Dunajca – Červený kláštor
Kolor szlaku: czerwony lub spływ tratwą flisacką
Długość odcinka: 10 km
Dlaczego warto: Przełom Dunajca to cud natury europejskiego formatu! Trasa w sąsiedztwie pionowych ścian skalnych podąża za rzeką, która na niewielkim obszarze zakręca we wszystkich kierunkach. Alternatywna wersja jest jeszcze bardziej niezwykła, bo pokonuje się ją tratwą flisacką!
Opis atrakcyjności: Nie ma drugiej tak pięknej doliny w polskich górach. Nawet w Tatrach. Dunajec na odcinku kilku kilometrów meandruje, bierze liczne ostre zakręty, wije się jak nadepnięty wąż. Droga Pienińska, którą prowadzi czerwony szlak, na całej długości pilnuje brzegu rzeki, więc podczas wędrówki łatwo stracić orientację w którym kierunku się idzie. Uczucie wyjątkowości potęguje fakt, że rzeka jest szeroka i zasobna w wodę, co czyni przełom miejscem jedynym swego rodzaju w polskich górach. Dolina jest wąska, głęboka i dzika, a skalne zerwy okolicznych szczytów zadowolą nawet najbardziej wybrednych.
Jedną z największych atrakcji dla przyjezdnych w całych Pieninach są niezwykłe spływy tratwami flisackimi, które pokonują przełom w czasie około 2 godzin. Nie sądzę, by dla fotografa było kuszącą propozycją być w ruchu w kilkunastoosobowej grupie pasażerów tratwy, ale na wypad turystyczno-krajoznawczy jest to ciekawa alternatywa.
Wady: Jak to w głębokich dolinach – w okresie jesienno-zimowym dużo cienia. W okresie letnim tłok i gwar – tak na drodze jak i na rzece. Spływ Dunajcem płatny: bilet normalny 49 zł, ulgowy 24,50 zł.
Zobacz również:
4. Schr. PTTK Trzy Korony – Przeł. Wyżni Łazek – Trzy Korony – Przeł. Szopka – Wąwóz Szopczański – Schr. PTTK Trzy Korony
Kolor szlaku: Zielony, niebieski i żółty.
Długość odcinka: 5,5 km
Dlaczego warto: Najkrótszy szlak na Trzy Korony gwarantuje zdrowy wysiłek, który trzeba ponieść, by obejrzeć najbardziej bajkowy górski pejzaż w Polsce – zapierającą dech panoramę ze skalnej igły Okrąglicy. Koniecznie!
Opis atrakcyjności: Z położonego u stóp Trzech Koron schroniska prowadzą dwie trasy na najwyższy szczyt Pienin Właściwych. Najlepiej wchodzić tą krótszą, ale bardziej stromą. Pozwala ona szybko osiągnąć szczyt. Panorama, którą oferują Trzy Korony jest warta każdego wysiłku. Ten widok jest powszechnie uważany za jeden z najwspanialszych w Polskich górach. W tym jednym spojrzeniu można zamknąć cały urok niezwykłej krainy jaką jest Podtatrze. Pięknie jest tutaj o każdej porze roku i o każdej godzinie.
Aby nie schodzić tą samą trasą można pójść przez Wąwóz Szopczański, który bywa uznawany za jeden z najładniejszych w Pieninach. Na mnie jeszcze nigdy nie zrobił wrażenia, bo zwykle jestem tam w nocy lub w środku dnia, kiedy szlak roi się od turystów.
Wady: Na Okrąglicę wprowadzają żelazne korytarze ze schodami i wydzielonym ruchem prawostronnym, a wejście jest płatne (5,00 zł – bilet normalny, 2,50 zł – bilet ulgowy – w okresie od 20.04 do 31.10). Tłok na Trzech Koronach trwa praktycznie cały rok, więc trzeba się przygotować na oczekiwanie w kolejce do platformy widokowej. Rano i wieczorem również nie można tu liczyć na spokój, bo wówczas szczyt okupują wariaci z aparatami 😉
3. Veľký Lipník – Lesnické sedlo – Wysoki Wierch
Kolor szlaku: Czerwony i żółty.
Długość odcinka: 3,8 km
Dlaczego warto: Najciekawsze dojście na Wysoki Wierch – najpiękniejszy szczyt Małych Pienin. Uwaga! Widoki na trasie mogą odebrać mowę!
Opis atrakcyjności: Na najpiękniejszy szczyt Małych Pienin i jeden z najwspanialszych w całym paśmie – Wysoki Wierch, można dojść z 4 stron świata. Ale bezdyskusyjnie najciekawszy wariant prowadzi z Veľkiego Lipníka przez Lesnické sedlo. Podejście z miejscowości na przełęcz stopniowo wyprowadza z głębokiej doliny w ciekawy widokowo teren, ale to dopiero od Lesnickiégo sedla zaczyna się najpiękniejszy fragment trasy. Łagodnie, po bezleśnej łące wchodzimy na stoki porośnięte rzadko rozrzuconymi drzewami. W tej niesamowitej scenerii, wśród oszałamiających panoram Tatr i Pienin osiągamy wierzchołek Wysokiego Wierchu. Na szczycie jest wspaniale o każdej porze dnia – a szczególnie o wschodzie i zachodzie słońca. To właśnie z tego miejsca rozciągają się najpiękniejsze w całych Pieninach panoramy Tatr Wysokich, oraz właśnie z Wysokiego Wierchu najbardziej bajkowo prezentuje się łańcuch Pienin właściwych – najeżony skalnymi iglicami i zalesionymi trójkątami szczytów. A przy odrobinie szczęścia ujrzymy krajobraz zanurzony w morzu chmur – niczym wyspy zalewane przez fale chmur. Niezapomniane widoki!
Wady: Brak
2. Krościenko nad Dunajcem – Sokolica – Czertezik – Czerteż – Krościenko nad Dunajcem
Kolor szlaku: Zielony, podejście na punkt widokowy na Sokolicy niebieskim.
Długość odcinka: 7 km
Dlaczego warto: W niezwykłej scenerii wśród porannych mgieł, pionowych skał i śmiałych szczytów rośnie najsłynniejsze i najbardziej obfotografowane drzewo w Polsce – powykręcana kilkusetletnia reliktowa sosna. Na deser pienińska Orla Perć – skalny grzebień na Czerteżu.
Opis atrakcyjności: Najszybsze dojście na Sokolicę (747 m) prowadzi zielonym szlakiem z Krościenka nad Dunajcem. Ten krótki, ale stromy szlak pozwala osiągnąć szczyt już po godzinie marszu.
Sokolica to góra niewysoka i z daleka niepozorna, ale co to jest za wspaniały szczyt! Pionowa skała wapienna opada urwiskiem wysokim na 300 m, którego podstawa stoi u brzegu Dunajca w dole doliny. Szczytowe partie porastają reliktowe sosny, których jest tam całkiem sporo, choć znana jest tylko jedna – ta najpiękniejsza. Powykręcane drzewo rośnie jakby wbrew prawom natury i wbrew pogodzie. Gęstwina korzeni oplata nagą skałę, a powykręcane gałęzie dowodzą wielkiej woli życia. Ten wspaniały widok to wizytówka Pienin, a za granicą nierzadko wizytówka Polski. Pienińska sosna jest prawie tym dla polskich gór czym Matterhorn dla Alp Szwajcarii, Neuschwanstein dla Bawarii czy Bled dla Słowenii – rozpoznawalnym symbolem i magnesem przyciągającym turystów.
Koniecznie trzeba wybrać się tu na wschód słońca. Pogodna noc i meandrujący w dole Dunajec zrobią swoje – przy odrobinie szczęścia ujrzymy morze mgieł płynące dolinami jak ogromna rzeka, ponad nim zalesione szpice Holicy i Trzech Koron, a w oddali słowackie Tatry. Ten bajkowy widok to Pieniny w pigułce.
W powrotnej drodze warto wydłużyć wycieczkę i odwiedzić Czertezik i Czerteż, którymi prowadzi ładny grzebień skalny. To tzw. sokola perć – niedługa wspinaczka skalna o niewielkiej trudności, ale za to prowadząca w ekspozycji. Na Czerteżu punkt widokowy, z którego można obejrzeć efektowną panoramę, choć z braku pionowego urwiska o dużej wysokości, już nie tej klasy co widok z Sokolicy.
Wady: Szczytowa platforma na Sokolicy ze względów bezpieczeństwa została otoczona żelaznymi barierkami, które wyglądają fatalnie i utrudniają fotografowanie, więc trzeba się trochę nagimnastykować aby wykonać ciekawe zdjęcie. W ciągu dnia wejście jest płatne (5,00 zł – bilet normalny, 2,50 zł – bilet ulgowy. Opłaty pobierane są w okresie od 20.04 do 31.10. Bilet wykupiony na Trzech Koronach jest ważny w tym samym dniu na Sokolicy i odwrotnie. W okresie 1.11 do 19.04 wstęp bezpłatny). O świcie można wejść za darmo przez okrągły rok, bo nie ma kasjera.
1. Schr. PTTK Orlica – Szafranówka – Wysoki Wierch – Durbaszka – Wysoka
Kolor szlaku: Niebieski.
Długość odcinka: 9,2 km
Dlaczego warto: Trasa grzbietowa przez Małe Pieniny aż do najwyższego szczytu całego pasma – Wysokiej, to prawdziwa uczta dla oczu i duszy. Wybitne walory krajobrazowe i najciekawszy widok na Pieniny Właściwe to wizytówka tego miejsca.
Opis atrakcyjności: Na Wysoką (1050 m) – najwyższy szczyt całych Pienin można wejść na kilka sposobów. Najszybsza trasa prowadzi ze słowackiej Przełęczy Korbalowej, a od polskiej strony niezbyt ładnym szlakiem z Jaworek przez Wąwóz Homole. Jednak w mojej opinii warto zrobić dłuższą wycieczkę i przejść cały grzbiet Małych Pienin, wieńcząc ją osiągnięciem najwyższej góry całego pasma. Choć trasa praktycznie na całej długości oferuje wybitne walory widokowe, to szczególnie pięknie robi się w rejonie Łaźnych Skał, gdzie liczne na wcześniejszym odcinku tereny leśne ustępują miejsca łąkom i bezleśnym zboczom. Ładnie prezentuje się w tym rejonie strzelisty Rabsztyn, który sąsiaduje z najpiękniejszym szczytem całych Małych Pienin – Wysokim Wierchem (bardziej szczegółowo opisany w trasie nr 3). Ten rejon to najwspanialszy fragment całej trasy – łagodne bezleśne wzgórza zapewniają wspaniałe widoki i bardzo przyjemny marsz. W razie konieczności polecam zanocować w przyjaznym schronisku pod Durbaszką i kontynuować wycieczkę następnego dnia.
Wreszcie idąc dalej wśród zalesionych pagórków osiągamy udostępnioną schodami platformę na szczytowych skałkach Wysokiej. Widok stąd nie jest tak imponujący jak panorama z Wysokiego Wierchu, ale za to można odnieść fajne wrażenie dzikości i odległości od cywilizacji, której nie doświadczymy nigdzie więcej w Pieninach. Ponadto zdobywamy najwyższy szczyt całego pasma, a to zawsze daje satysfakcję! Ciekawym wariantem jest kontynuacja wycieczki aż do Przełęczy Rozdziela, która kończy pasmo Pienin, i powrót do Jaworek żółtym szlakiem. Wschodnie rubieże Pienin są rzadziej odwiedzane, a widoki stąd są nieco mniej spektakularne i zdecydowanie nieobfotografowane. Gorąco polecam!
Wady: Na szczytach bywa tłoczno.
Zobacz również:
56 Comments
~serb · 3 lutego, 2016 o 10:43 pm
Aaaale zdjęcia!! Mega fajny wpis, na pewno skorzystam podczas urlopu :)))
~sandra · 8 lutego, 2016 o 1:54 am
Tak !!!!
Niewiarygodnie piękne zdjęcia.
Aż się ciśnie na usta „swego nie znacie a cudze chwalicie”.
Powinny te zdjęcia trafić do jakiegoś super albumu dla wszystkich cudzoziemców, żeby zobaczyli jak piękna jest Polska.
Pozdrawiam a link do tego wpisu zapisuję.
🙂
Polecam też coś przydatnego z czego korzystam, gdyż dużo podróżuję a musze obniżać koszty .
To największa na świecie wyszukiwarka tanich noclegów nawet do 80% (jest w wersji polskiej http://www.cowartozobaczyc.pl/tani-hotel-gigantyczna-porownywarka-wyszukiwarka-hoteli-polska-swiat/ a zawiera ponad 5 milionów ofert)
~iwona · 4 lutego, 2016 o 11:51 am
Które ze szlaków będą odpowiednie dla dzieci?
~Maciej :) · 4 lutego, 2016 o 8:24 pm
3 Korony nie jest trudny. Od Krościenka na przełęcz Szopka (Chwała Bogu) i w lewo na 3 Korony 🙂 Zejść można drugą stroną przez Górę Zamkową (czy jak się ona zwała). Wszystko zależy tak naprawdę od wieku i kondycji dzieci.
~Paweł · 7 lutego, 2016 o 6:28 pm
Zależy jaki wiek,
jęśli to maluchy ok 5 lat to polecam: Szczawnica- Bereśnik (schroniska)-Czarda(stary zajazd)-Szczawnica.
W ten sposób maluchy mają co jakiś czas odpoczynek.
Można też krzesełkiem wjechać na Palenicę, następnie Szafranówka, Leśnica i powrót do Szczwnicy.
~Paweł · 7 lutego, 2016 o 6:30 pm
Można też kolejką na Palenicę, następnie Szafranówka i grzbietem do Jaworek (Homole) i zjazd kolejką. Trasa bardzo lekka i widokowa.
~QQ · 7 lutego, 2016 o 6:48 pm
Uwielbiam schronisko pod Bereśnikiem szczególnie jak nie ma sezonu.
~Jacek · 7 lutego, 2016 o 6:51 pm
Piękne ujęcia! Nie wiem tylko po jakie licho na Sokolicy zrobili barierkę. Wystarczającym zabezpieczeniem jest lęk wysokości. Spaprali całe piękno góry. To może tak szczytach Tatr tez zrobią coś podobnego?
~Bartek · 7 lutego, 2016 o 7:38 pm
Na szczytach Tatr nie ma reliktowej sosny rosnącej na krawędzi, z którą milion turystów dziennie chce sobie zrobić selfie 🙂
~RyStan · 7 lutego, 2016 o 7:18 pm
Witam
We wrześniu przeszliśmy z córką od Wąwozu Homole poprzez Wysoką i Palenicę do Szczawnicy. Warto obejrzeć, trasa nie jest zbyt trudna.
Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=B-mvj2rpCyE
Do zobaczenia na szlaku
~Teresa · 7 lutego, 2016 o 7:20 pm
chętnie tam wrócę kolejny raz
~romano · 7 lutego, 2016 o 7:25 pm
Chromole wszystko. Pakuje sprzęt i rano wyjeżdżam pomarznąć w Bieszczadach. Do zobaczenia na szlaku.
~dariusz · 7 lutego, 2016 o 7:58 pm
No Mistrzostwo Swiata! Pieniny sa piekne tym bardziej ze nie tak bardzo zatloczone. Bedzie trzeba sie znowu wybrac przy okazji i polazic.
~piotrek · 7 lutego, 2016 o 8:15 pm
Super opisy , a zdjęcia naprawdę fascynujące. Mam nadzieję że zachęcą czytających do odwiedzin, Pienin i Szczawnicy.
Krzysztof Matys · 7 lutego, 2016 o 8:20 pm
Właśnie wróciłem z Krynicy. Piękne miejsce. Polecam! Lubię szlaki w stronę Tylicza. I te zabytkowe drewniane cerkwie. Bajka! Więcej o tym tu: http://krzysztofmatys.blog.onet.pl/2016/02/07/krynica-i-tylicz/
~Zdzich · 7 lutego, 2016 o 8:25 pm
Pierwszy raz pojechałem w Pieniny mając 15 lat. Było to 36 lat temu. Zakochałem się w tych górach na … zawsze. Nawet dzieci poradzą sobie z wieloma szlakami. Dla nich polecam na początek Wąwóz Homole. Jak będą starsze to z Homola do Szczawnicy przez Palenicę – piękne widoki. A mając 15 lat można śmiało spróbować na wysoką a bez strachu podejść na Sokolicę i dalej Trzy Korony.
~Asik · 7 lutego, 2016 o 10:07 pm
Cudne zdjęcia. Można wiedzieć jakim aparatem zostały zrobione.
~Kasia / Szukając Słońca · 7 lutego, 2016 o 10:17 pm
ech, trzeba się będzie przeprosić z Pieninami 😉 niestety jakieś 2 lata temu nieopatrznie wybrałam się na Trzy Korony a potem Sokolicę, przeraził mnie tłum i wycieczki szkolne 😛 widoczność też była fatalna… Chyba najlepiej tam jechać jesienią 😉
~wp · 7 lutego, 2016 o 10:35 pm
…byłem tam w zeszłym roku na rajdzie energetyków z grupą PKP Energetyka S.A. niezapomniane chwile i rajd pełen wrażeń. Pozdrawiam wszystkich uczestników , a szczególnie RUDĄ i HARNASIA.
~Mirek · 7 lutego, 2016 o 11:32 pm
…. „PANORAMA Z DURBASZKI” NA WYSOKOŚCI TYCH 2 SOSENEK PO PRZECIWNEJ STRONIE DROGI LINIA LASU 3,5 TEMU ZGINĘŁY 4 OSOBY , BIAŁY SOSNOWY KRZYŻ ……. I BYŁ TAM MÓJ SYN
~podróżnik · 8 lutego, 2016 o 5:47 am
Piękne polskie góry i inne zakątki.Pozdrawiam.
~Wiktor · 2 marca, 2016 o 2:27 pm
Ja bym jeszcze dodał szlak wiodący przez Jarabinský prielom. Mało znane i dzikie miejsce…
~Szczawnica · 14 kwietnia, 2016 o 5:25 pm
8. Lesnické sedlo – Plašná – Sedlo Cerla – Červený kláštor
Jak dla mnie to słaba trasa większość ścieżka poprzez las, bez punktów widokowych. Co prawda moja trasa była znacznie dłuższa bo rozpoczynała się w Szczawnicy 🙂 Rabsztyn i na Słowację a a Czerwonego Klasztoru droga pienińska z powrotem do Szczawnicy. Woję jednak przechadzki na Wysoka i Przehybę. Pozdrawiam super opsane szlaki turystyczne w Pieninach.
Karol Nienartowicz · 14 kwietnia, 2016 o 5:54 pm
Dlatego jest druga od końca 🙂 Pozdrowienia!
~Justyna · 1 lipca, 2016 o 10:29 am
A zupełnie przyziemnie – w Krościenku najlepsze lody u Marysi! 😀
~Edyta · 1 września, 2016 o 5:14 pm
Witam Serdecznie…. Piękne opisy, piękne widoki…. Ale mam ogromną sprawę… Jestem laikiem w podróżowaniu… a w szczególności w planowaniu…. Chciałabym bardzo prosić o wskazówki jak zaplanować tydzień w Szczawnicy… mniej więcej dzień po dniu żeby dwa razy nie zwiedzać tej samej okolicy z drugiej strony… Czy mogę prosić o jakieś podpowiedzi… Np. dzień pierwszy to i to trasa 10-12 km będzie mi łatwiej…. Lubię aktywny wypoczynek i chcę zwiedzić jak najwięcej w tym krótkim czasie… Czekam niecierpliwie na e-mail…. wyjazd 12 września
edzix90@gmail.com
~Kasia · 15 czerwca, 2017 o 12:12 pm
Bardzo proszę o takie same informacje i wskazówki na temat załóżmy 10 dniowego pobytu w Szczawnicy lub innej miejscowości,z której będziemy mieć dostęp (bez auta) do wszystkich szlaków.Nie jest nam „straszny” wysiłek i lubimy wypoczywać w górach intensywnie,czyli non-stop chodząc po górach 🙂 z 7letnim teraz synem 🙂
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź
katsiarynka@wp.pl
Kasia 🙂
~kris · 12 grudnia, 2016 o 9:08 am
Polecam wybrać się na spływ pontonowy lub kajakowy Przełomem Dunajca. Piękne widoki i świetna przygoda również dostępna dla dzieci. http://www.rafting-dunajec.pl
~Daniel · 19 stycznia, 2017 o 12:31 pm
Wzorowo wypunktowane wiadomości o pienińskich szlakach. Oby każdy turysta przygotowujący się do pieszej wyprawy po Pieninach trafił na ten wpis, bo jest naprawdę cennym źródłem wiedzy.
~iren13 · 14 lutego, 2017 o 10:04 pm
Ej !!!…łza się w oku kreci i zapierają dech te piękne widoki Pienin. Prawi pół wieku temu przechodziłem z synem te trasy (oczywiście nie wszystkie) Wielkie brawa dla fotofrafika który w tak przepiękny sposób odkrywa wieczne piękno Pienin.
~Damian · 14 kwietnia, 2017 o 11:21 pm
Polecam również trasę: Jaworki Parking – Wąwóz Homole – Dubantowska Dolinka – Jaworzynka (1001 m n.p.m.) – Przełęcz Rozdziela (803 m n.p.m.) – Wąwóz Międzyskały (rez. Biała Woda) – Jaworki Parking. Ok. 5-5,5 h. Widoki niezapomniane!
~Damian · 14 kwietnia, 2017 o 11:28 pm
Na skraju Pienin na terenie Pienińskiego Pasa Skałkowego prawdziwą perełką jest pętla z Obidzy: Obidza-Eliaszówka (1023 m n.pm.p.) – Przełęcz Vabec – Certova Skała (837 m n.p.m.) – Jarzębińskie Cieśniawy – Litmanowskie Skałki – Przełęcz Rozdziela – Obidza. Trasa całodniowa, miejscami nieco trudna. Polecam 🙂
Karol Nienartowicz · 15 kwietnia, 2017 o 9:29 am
Dzięki, sprawdzę obie!
~Ola · 7 czerwca, 2017 o 12:24 pm
Dziękuję za ten przewodnik. Naprawdę świetnie, że ludzie dzielą się wiedzą i informacjami. Pozdrawiam.
~Gosia · 20 czerwca, 2017 o 9:55 pm
Świetny wpis. Teraz nie wiem co wybrać 🙂 I piękne zdjęcia.
~Magda · 1 lipca, 2017 o 4:59 pm
Wspaniałe zdjęcia i świetne opisy szlaków! Trafiam na ten wpis juz drugi raz kiedy jestem w Pieninach i za każdym razem czytam i oglądam od deski do deski. Dzięki! Jutro ruszam na szlak:)
~Magda · 2 lipca, 2017 o 8:59 pm
Zrobiony mix trasy 3 i 1, Lesnickie Sedlo – Wysoki Wierch – Durbaszka – Wysoka. Widoki naprawdę niesamowite przez całą trasę. Aparatu nie wypuszczałam z rąk;) Widoczność wprawdzie nie była tak wspaniała jak na tych zdjęciach, ale i tak naprawdę pięknie! Bardzo udany dzień mimo rozładowanego akumulatora na końcu trasy;) Jeszcze raz dziękuję za wpis:)
Karol Nienartowicz · 2 lipca, 2017 o 11:31 pm
Świetnie! Pozdrawiam!
~Wioletta · 4 lipca, 2017 o 4:24 am
Przede wszystkim dziękuję za zaciekawienie mnie Pieninami. Wybieram się w te okolice z 7 letnim synem i skoro Tatry są jeszcze dla niego niedostępne pomyślałam o Pieninach. Mam prośbę czy dałoby się przypisać tym trasom orientacyjny czas przejścia dla mniej wprawionych piechurów? Będzie wtedy laikowi łatwiej planować.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Karol Nienartowicz · 4 lipca, 2017 o 9:10 am
Na mapkach, u góry po lewej stronie jest podany czas dla całej trasy.
~Justyna · 4 lipca, 2017 o 12:33 pm
Przepiękne zdjęcia. Z pewnością skorzystam z wpisu podczas tegorocznego wyjazdu. Serdecznie pozdrawiam i czekam na więcej 🙂
~Ola · 8 lipca, 2017 o 8:04 pm
Ja również przyłączam się do podziękowań, za niedługo wybieramy się do Szczawnicy i opis takich tras jest bardzo pomocny, oby tylko pogoda dopisała 😉
~tomasz K · 16 lipca, 2017 o 8:15 pm
Wspaniałe zdjęcia i opis szlaków, a pytanie mam takie, które szlaki spokojnie da się zaliczyć z 5 mies niemowlakiem lub miejsca? Pozdrawiam
~Agata · 24 lipca, 2017 o 11:43 am
Jestem pod wrażeniem Pana talentu – zdjęcia cieszą oko, ale dla mnie osobiście są też niebywałą skarbnicą wiedzy i inspiracją do poszukiwania i odkrywania nowych szlaków. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!
~Ewu · 9 sierpnia, 2017 o 12:04 am
„Z Jaworek niezbyt ładnym szlakiem przez wąwóz Homole”… CO????? Jaworki to najpiękniejsza miejscowość w Pieninach, a ten wąwóz to najpiękniejsze miejsce w Polsce!!! I łąki, które prowadzą z niego na Wysoką są po prostu epickie, zwłaszcza na przełomie kwietnia i maja, kiedy porastają je pola pierwiosnków. Chociaż to prawda, że podejście pod górę może być nużące, bo jest ostro pod górę. Polecam wejść na Wysoką od Durbaszki i zejść przez Homole – zrobi się kółko i wróci do Jaworek. To chyba moja ulubiona trasa.
~Marta · 14 sierpnia, 2017 o 7:13 pm
Karolu ten wpis w wiekszosci ustawil mi moj 4dniowy wypad. Jutro przed wyjazdem chcialabym z mojego schr. Orlica wyruszyc do lesnickiego sedla i znowu wkroczyc w pieniny male (wys wierch i znowu do orlicy, bo calosc trasy malych pienin juz zrobilam) jakies porady jak sie tam dostac jesli nie dysponuje autem? Pzdr
Karol Nienartowicz · 14 sierpnia, 2017 o 7:35 pm
Lokalna komunikacja lub autostop. Jutro długi weekend – bankowo będzie duży ruch i ktoś podrzuci 🙂
Anonim · 25 sierpnia, 2017 o 10:50 pm
Poszłam tam pieszo ze schroniska po prostu 🙂 dzięki! trasa kosmos!!!
~K · 15 sierpnia, 2017 o 9:43 am
rewelacyjne zdjęcia!
Marta · 19 października, 2023 o 8:21 am
Hej hej! Masz może mapkę z zaznaczonymi początki szlaków! Szukałam na all trails i nie da się znaleźć nic
Anonim · 16 sierpnia, 2017 o 8:32 pm
Tydzień temu wróciłam ze Szczawnicy . Dodam ,że byłam tam czwarty raz i moja miłość do Pienin nie straciła przez te lata nic ze swej siły . Patrzę na te trasy i .. w zasadzie tak czy tak . części każdej z nich przeszłam w trakcie moich wędrówek . Może z wyjątkiem tych z dotknięciem butem Słowacji (oczywiście Czerwony Klasztor Drogą Pienińska pieszo ).. ale to nic straconego . Obejrzałam Twoje zdjęcia . Poczytałam . Dzięki temu mam nowe pomysły na kolejny wyjazd . Szkoda ,ze dopiero za rok . Na Trzy Korony wędrowałam chyba każdym z możliwych podejść . Z Przełęczy Osice z zejściem przez Wąwóz Sopczański . Ze Szczawnicy przez Sokolicę . Z Krościenka . Myślę ,że najpiękniejsze widoki i najciekawsza trasa to ta z Sokolicy . Co było moim największym rozczarowaniem ? Tak. Tak . Mam i takie odczucie choć trudno w to uwierzyć . Bereśnik . Tak. Zdecydowanie ten szczyt mnie rozczarował . Nie samo podejście ale sam szczyt . A może wtedy powinnam iść dalej ? Może pójdę dalej za rok . Piękne robisz zdjęcia . Jeżeli po obejrzeniu ich ktoś nie zakocha się w Pieninach to już sama nie wiem co można innego pokochać. Pozdrawiam .
Karol Nienartowicz · 16 sierpnia, 2017 o 10:36 pm
Dziękuję, bardzo to miłe. Pozdrawiam!
~Ryszard · 18 sierpnia, 2017 o 8:33 am
Świetne trasy! Moje ulubione miejsca w Pieninach to Przełęcz Rozdziela i Wysoki Wierch. Do zobaczenia na szlaku 🙂
Łazęga · 14 lipca, 2018 o 4:06 pm
Świetne zdjęcia:) Część szlaków będzie testowanych za tydzień…pozdro hej
Jan Salamon · 25 czerwca, 2019 o 8:18 am
Pieniny zacząłem poznawać już w 1958 r. kiedy pierwszy raz z lesniczym Tomaszem Kordasem i jego synem Staszkiem byłem na Trzech Koronach. I od tego się zaczęło. Młodość – 7 lat wielkiej miłości, potem wiek dojrzały z żoną i dzickiem, aż do dziś. Przeszedłem x razy wszystkie szlaki pieniński. A ciągle mi mało. Co rok tu wracam ciągle coś nowego odkrywam. Pieniny moja Miłość.
Gosia · 25 czerwca, 2019 o 12:13 pm
Przecudne foty! Aż wypieków dostałam…. Wybieram się do Szczawnicy w sierpniu. Skorzystam z powyższych podpowiedzi i wskazówek. Dziękuje 😉