Na północ od koła podbiegunowego w Norwegii, niedaleko granicy ze Szwecją leżą wspaniałe dzikie tereny górskie, które są początkiem jednego z największych obszarów chronionych w Europie, obejmującego parki Narodowe: Rago, Padjelanta, Sarek i Stora Sjöfallets. Park Narodowy Rago to jedno z najdzikszych i najrzadziej odwiedzanych miejsc w górach Norwegii.
Gdzie zostawić auto?
Jadąc drogą E6 na północ Norwegii należy ostrożnie wyjechać z tunelu, który omija wody Tørrfjordu, bo tuż po wyjeździe należy skręcić w lewo za znakami prowadzącymi do Nordfjord. Po około 4 km dojeżdżamy do niewielkiego parkingu po lewej stronie drogi, gdzie bezpłatnie możemy zostawić samochód. Na parkingu znajduje się kryta wiata, toalety i tablice informacyjne.
Trasa
Wycieczka do Parku Narodowego Rago wymaga odpowiedniego przygotowania. Należy przede wszystkim bardzo porządnie zaimpregnować buty. Jeśli zamierzamy wybrać się dalej niż tylko do wodospadu Litlverivasforsen i wracać dnem doliny, to koniecznie należy zabrać ze sobą lekkie wodery. Trasa w przeważającej części prowadzi po terenie podmokłym, torfowiskach i bagnach. Po drodze należy przekroczyć liczne strumienie.
Szlak do jeziora Litlverivatnet nie jest trudny, lecz bardzo mokry. Idziemy głównie przerzedzonym lasem, a końcówka prowadzi gładkimi skalnymi płytami. Wejście na skały wymaga przeciśnięcia się przez mały skalny labirynt i podejścia stromymi drewnianymi schodami.
Dalsza trasa (już za mostem nad wodospadem) prowadzi głównie w terenie skalnym, a w dolinie po bagnach. Dojście od parkingu do wodospadu liczy około 5,5 km.
Park Narodowy zaczyna się dopiero na mostku ponad wodospadem wypływającym z jeziora Litlverivatnet. Popularny (jak na to miejsce) szlak prowadzi dalej do jeziora Storskogvatnet i wraca dnem doliny, wzdłuż rzeki Nordfjordelva. Jego przejście (od mostu przy jeziorze do parkingu) powinno zająć około 1,5 dnia. Ten odcinek jest bardzo mokry, wręcz bagnisty i na pewno przydadzą się wodery. Pozostałe szlaki w Rago prowadzą do Ragohytta i dalej do Szwecji, ale to już długie i wymagające trasy dalekodystansowe.
Dlaczego warto tam fotografować?
Park Narodowy Rago to jedno z najdzikszych i najrzadziej odwiedzanych pasm w górach Norwegii. Wizytówką tego miejsca jest 200-metrowy wodospad, który wypływa wprost z ogromnego górskiego jeziora Litlverivatnet i po gładkich skałach z hukiem spada na dno doliny. To jeden z najbardziej niezwykłych widoków jakie widziałem w Norwegii! Przy tym miejsce niezwykle oryginalne, bo choć znajduje się stosunkowo blisko drogi, to większość zmotoryzowanych turystów je omija pędząc od razu na Lofoty. Jeśli będziecie w okolicy koniecznie odwiedźcie przynajmniej ten początkowy rejon Rago – na mnie to miejsce zrobiło niesamowite wrażenie i było jednym z najpiękniejszych jakie odwiedziłem w Norwegii w ogóle.
Najlepszy kadr na wodospad rozciąga się ze skał. Idąc w kierunku wodospadu nie jest możliwe aby przegapić to miejsce!
Gdzie rozbić namiot?
W Rago stosunkowo ciężko o dogodne miejsca biwakowe. Trawy są podmokłe, a lasy gęste. Ja za miejsce noclegu wybrałem skalny płaskowyż nieopodal wodospadu. Choć namiot stał trochę krzywo i nie dał się przypiąć szpilkami, było to miejsce wygodne i bezpieczne. Wody jest w Rago pod dostatkiem – podobno to jedno z najbardziej wilgotnych miejsc w kraju fiordów.
Zobacz pozostałe wpisy z tej serii:
Fotografowanie w Norwegii cz. 12 – Lofoty