W Górach Izerskich byłem ponad 50 razy w czasie 16 lat. Niby mało, ale zawsze były to wycieczki długie, zwykle 20-40 km, łącznie ponad 800 km! Poznałem większość szlaków, które tymi górami prowadzą.

Cenię Góry Izerskie. A szczególnie tereny, które leżą po czeskiej stronie granicy, bo tak się złożyło, że to ich najlepsza część. Niestety bijąca na głowę to co można zwiedzać u nas, co oczywiście nie znaczy, że w Polsce nie ma co oglądać. Ale według mojej opinii Jizerské hory to najciekawsza część Sudetów Zachodnich zaraz po Karkonoszach, z którymi zresztą łączy je wspólna przeszłość geologiczna i to widać w terenie. Ten sam granit, który buduje znaczne partie Karkonoszy (tzw. pluton karkonoski) składa się również na niemal całe czeskie Góry Izerskie. Znajdziemy więc tam, tak jak w Karkonoszach, granitowe skałki o fantazyjnych kształtach, wodospady, strome zbocza, wybitne punkty widokowe i torfowiska wysokie.

Polska część jest rodzimemu turyście znana nieźle, natomiast czeska wciąż kryje wiele tajemnic i niewiadomych. Wychodząc im naprzeciw postanowiłem zebrać 11 letnie doświadczenie z wycieczek po Górach Izerskich i przygotować własne zestawienie najciekawszych szlaków w całym paśmie od Zimnej Przełęczy po Nysę Łużycką. Choć starałem się spis jak najmocniej urozmaicić, do dziesiątki załapały się głównie szlaki prowadzące w bezleśne partie szczytowe (z kilkoma wyjątkami), co chyba jest zrozumiałe. W związku z tym w zestawieniu nie znalazł się żaden szlak prowadzący Grzbietem Kamienickim, żaden z okolic Liberca i tylko jeden z południowej, mocno zurbanizowanej części.

PS. Zdjęcia pochodzą z okresu od 2005 r. do 2014 r.

Zapraszam do lektury.

10. Kořenov zastávka Příchovice – Wieża widokowa Štěpánka na szczycie Hvězdy

Wieża widokowa Štěpánka

Kolor szlaku: niebieski, a końcowe 500 m zielony

Długość odcinka: 4,8 km

Dlaczego warto: Najpiękniejsza wieża widokowa w Czechach.

Opis atrakcyjności: Góry Izerskie u południowego sąsiada słyną z dużej liczby wież widokowych. Szczególne ich nagromadzenie znajduje się w południowej części pasma, w rejonie Jablonca nad Nisou, Smržovki i Tanvaldu. Cechą charakterystyczną tego rejonu Gór Izerskich jest także znaczne zagęszczenie urbanistyczne, stąd tereny te niewiele przypominają krajobrazy znane z partii szczytowych. Dobrze jednak się tu wybrać, bo wiele z wież jest wartych poznania i oferuje ciekawe panoramy. Jeśli miałbym wybrać jedną tylko – będzie to Štěpánka na szczycie Hvězdy. Smukła wieżyczka przykryta strzelistym daszkiem robi bardzo pozytywne wrażenie, a źródła podają, że jest to najładniejsza konstrukcja tego typu w całym kraju. Ponadto, co istotne, oferuje ładne panoramy obejmujące szeroki zasięg – od Karkonoszy, po Český ráj, Ještědsko-kozákovský hřbet i Góry Łużyckie.

Choć można podjechać autem do Příchovic i osiągnąć Hvězdę w ciągu kilku minut, najlepiej wybrać się szlakiem, który prowadzi od stacji kolejowej w Kořenovie. Droga jest naprawdę przyjemna (widokowa!) i przekracza pas schronów bojowych linii Masaryka, które leżą tu rozrzucone w sąsiedztwie zwykłych domów, co jest widokiem naprawdę niezwykłym.

Wady: Brak dzikości i kameralności, bo znajdujemy się w centrum cywilizowanego świata. W bliskim sąsiedztwie Hvězdy biegnie szosa z Jeleniej Góry do Liberca i Pragi, więc na spokój i odgłosy natury nie ma co tutaj liczyć.

Hvězda z widoczną wieżą na szczycie i zabudowania Kořenova

Fragment panoramy widocznej z wieży. Tafla wody widoczna w oddali to Vodní nádrž Josefův Důl.

Hvězda wiosną.

Příchovice z kościołem sv. Vita. W tle Ještěd, a z lewej strony Černá Studnice z jedną z największych i najładniejszych wież widokowych w Górach Izerskich (nie znalazła się w niniejszym zestawieniu).

9. Jakuszyce – Orle – Jizerka

Orle

Kolor szlaku: czerwony, zielony, żółty

Długość odcinka: 7 km

Dlaczego warto: Popularny szlak dojściowy do Jizerki z widokami na Ještěd i Bukovec.

Opis atrakcyjności: Szlak z Jakuszyc do Orla zna chyba każdy, bo to niedługa i bardzo przyjemna wędrówka, która w kilku miejscach oferuje widoki na Góry Izerskie i majaczący w tle strzelisty Ještěd – najbardziej charakterystyczny szczyt w okolicy. Szczególnie ładnie jest tu zimą, kiedy świerki przysypie gruba warstwa śniegu, i wiosną podczas roztopów – to wtedy warto się tu wybrać. Ze schroniska Orle, które mieści się w zabytkowym budynku dawnej huty szkła, można, od 2005 roku, kontynuować marsz aż do Czech, co wcześniej przez kilkadziesiąt lat nie było możliwe, z powodu braku mostu na rzece Izerze. Kiedy pierwszy raz przechodziłem w tym miejscu Izerę nie było jeszcze mostu, a pieniąca się po wiosennych roztopach woda poważnie utrudniała nielegalne przekraczanie granicy 🙂 Obecnie w pięknych okolicznościach przyrody można bez trudu przedostać się do podnóża Bukovca, a stąd jest już gdzie wędrować.

Wady: Latem tłoczno, a zimą jeszcze tłoczniej – prowadzą tędy najlepsze polskie trasy biegowe dla narciarzy.

Szklarska Poręba – Jakuszyce

Charakterystyczne smukłe świerki w rejonie Samolotu.

Bukovec i ukryta za drzewami dolina Izery, która stanowi granicę między Polską a Czechami. Widok z Granicznika.


Zobacz również:

10 najpiękniejszych szlaków w Karkonoszach


8. Předěl – Pytlácké kameny – Jizerka

Pytlácké kameny

Kolor szlaku: czerwony

Długość odcinka: 9,7 km

Dlaczego warto: Widokowa wędrówka Středním Jizerským hřbetem wśród torfowisk i skał.

Opis atrakcyjności: Marsz Středním Jizerským hřbetem na odcinku Předěl – Jelení stráň, jest bardzo typowy dla wielu miejsc w partiach szczytowych Gór Izerskich. Idzie się prawie po płaskim, wysoko zawieszonym, zatorfionym terenie, bez konkretnych podejść i zejść. Punktem kulminacyjnym wycieczki są Pytlácké kameny, które udostępniono krótkim odcinkiem czerwonego szlaku. Jest to miniaturowe skalne miasteczko z basztami i oknem skalnym, przez które przechodzimy. Nie ma tu jednak sztucznych ułatwień, więc trzeba się przygotować na wspinaczkę, która wymaga minimalnego obycia w skale. Podobny punkt widokowy, ale łatwiejszy do osiągnięcia znajduje się na Jeleníej stráňi. Mimo braku spektakularnych widoków jest to jedno z miejsc, do których chętnie wracam, być może z sentymentu, bo tu odbywałem swoją pierwszą wycieczkę po czeskiej stronie 'Izerów’ przed 11 laty.

Wady: Trasa prowadzi wśród wypłaszczonych partii szczytowych, więc efektownych panoram tutaj brak, ale na pocieszenie dodam, że po te chodzi się w inne miejsca.

Rezerwat Černá jezírka – piekne torfowisko między Předělem a Pytláckimi kamenami.

Rezerwat Černá jezírka

7. Izerska Hala – Łącznik – Schr. na Stogu Izerskim

Hala Izerska oglądana z okolic Sinych Skałek.

Kolor szlaku: żółty

Długość odcinka: 9,5 km

Dlaczego warto: Hala Izerska to jedno z najbardziej nietypowych miejsc w Sudetach, bogate historycznie i przyrodniczo. Klimatyczne schroniska na Stogu Izerskim i Chatka Górzystów.

Opis atrakcyjności: Hala Izerska to miejsce w Sudetach niezwykłe – niecka otoczona ze wszystkich stron górami, z jednym tylko ujściem – korytem Izery, która nieopodal bierze swój początek. Stojące tu schronisko – Chatkę Górzystów, uważa się za jedno z najbardziej klimatycznych w górach Polski. Porównania do Chatki Puchatka w Bieszczadach nasuwają się same, szczególnie, że w jednym i drugim nie ma prądu. Ten jedyny w promieniu wielu kilometrów budynek to dawna szkoła, jedyna pozostałość po dawnej osadzie Groß-Iser (Wielka Izera), miejsce słynne z bardzo niskich temperatur, nawet w lipcu przymrozki nie są tu rzadkością (rekord -5,5 st), a zimą zanotowano nawet -37 stopni. Idąc żółtym szlakiem w kierunku Stogu Izerskiego poruszamy się w ramach rezerwatu przyrody, który chroni jedno z najcenniejszych torfowisk w Polsce, zawierające reliktowe rośliny okresu zlodowacenia, choć jest to atrakcja głównie dla badaczy. Przebieg szlaku dla przeciętnego turysty jest dość monotonny, prowadząc przez 7 km płasko lasami. Bardziej efektowne widoki otwierają się ponownie w rejonie Stogu Izerskiego, gdzie stoi jedno z najładniejszych schronisk w Polsce – „Na Stogu Izerskim”, które ufundowane w latach 20. XX wieku, do dziś zachowało swój niepowtarzalny charakter. Zanim zbudowano tu kolej gondolową, która okaleczyła zbocza uwielbiałem to miejsce.

Wady: Długie odcinki leśne, za wyjątkiem Stogu Izerskiego brak spektakularnych widoków.

Hala Izerska

Schronisko na Stogu Izerskim.

6. Smedava – Jizera – Polední kameny

Jizera z charakterystyczną podwójną skałą na wierzchołku. Widok z Ještědu.

Kolor szlaku: czerwony, żółty

Długość odcinka: 8 km

Dlaczego warto: Rewelacyjne punkty widokowe na skałach.

Opis atrakcyjności: Bardzo lubię wracać w ten rejon, choć sam bufet Smedava może odstraszać gwarem i jarmarcznym nastrojem. Dalej jest już jednak lepiej, szczególnie rano i wieczorem, kiedy ludzi jest mało, lub nie ma ich wcale. Szeroką szosą wśród bunkrów linii Masaryka dochodzimy do miejsca gdzie odbijają dwa odcinki żółtego szlaku. Po wejściu na wąską dróżkę prowadzącą na Jizerę jest już pięknie (uwielbiam te wąskie ścieżki wijące się wśród rzadko rozrzuconych drzew). Masywna i piękna szczytowa skała udostępniona schodkami i ubezpieczona barierkami to atrakcyjny punkt widokowy na rozległe spłaszczone grzbiety Gór Izerskich i dalsze pasma, miejsce naprawdę urocze.

Drugi odcinek żółtego szlaku prowadzi aż do Frýdlantskégo cimbuří (miejsce nr 1 niniejszego zestawienia), ale my nie dojdziemy tak daleko, kończąc tym razem na Poledních kamenach. Warto się tu zatrzymać na dłużej. Wśród rozrzuconych na sporej przestrzeni skał wije się wąska dróżka żółtego szlaku, miejsce trochę podobne do labiryntu, wśród powalonych drzew i kamieni. Tutaj też znajduje się jeden z nielicznych w Sudetach łańcuchów, który asekuruje w trudniejszym miejscu. Na niektórych skałach urządzono punkty widokowe, inne można zdobyć na własną rękę.

Wady: Przy Smedavie jest duży parking, więc trzeba się liczyć z dużą ilością pieszych i rowerzystów oraz zapachem parówek, hamburgerów i kofoli.

Skała z drewnianym krzyżem i platformą widokową na szczycie Jizery.

Jizera. Bardzo lubię ten widok.

Polední kameny

Polední kameny. W tle Smrk.

Polední kameny; wąska ścieżka wijąca się wśród skał i zwalonych drzew.


Zobacz również:

8 najpiękniejszych szlaków w Rudawach Janowickich


5. Jizerka – Bukovec – Rašeliniště Jizerky

Jizerka, Jizerske hory, Republika Czeska

Kolor szlaku: ścieżka edukacyjna: ukośny zielony pasek na białym tle

Długość odcinka: 4,5 km

Dlaczego warto: Bajecznie rozrzucona na pofalowanych łąkach osada i torfowiska Jizerki u stóp najwyższego w Sudetach neku wulkanicznego.

Opis atrakcyjności: Nie ma w Sudetach ładniejszej miejscowości niż Jizerka, choć niektóre osady w czeskich Karkonoszach mogą być tu konkurencją (Klinove boudy?). Za przewagą Jizerki przemawiają jednak nie tylko urocze domki dawnej osady drwali, szklarzy i pasterzy, ale także leniwie wijąca się wśród torfowisk i traw całkiem spora rzeka Jizerka. Jej górnym biegiem prowadzi bardzo ciekawa ścieżka edukacyjna, gdzie na kilkunastu tablicach można zaliczyć przyspieszoną lekcję geografii, biologii, historii i geologii. Ta sama trasa zdobywa również szczyt Bukovca, który jest dawnym kominem wulkanicznym – nekiem bazaltowym. To jedyny sudecki szczyt tego typu, który przekracza wysokość 1000 m n.p.m. Kiedyś rozciągała się z jego wierzchołka atrakcyjna panorama na osadę, ale obecnie coraz bardziej zarasta. Z tej jedynej zachowanej w Górach Izerskich osady można wędrować na wszystkie strony świata, choć to zawsze będą dalekie trasy, ale gdzie w 'Izerach’ jest blisko?

Wady: Szlaki biegną środkiem letniskowej miejscowości, toteż w wolne dni bywa tutaj tłoczno i pachnie żarciem. Jeśli ktoś wybiera się samochodem to koniecznie trzeba mieć bilon czeskich koron, aby opłacić parkomat (50 KC).

Porozrzucane na łąkach domki Jizerki. Widok ze zbocza Bukovca.

Rašeliniště Jizerky – panorma torfowiska z punktu widokowego na ścieżce edukacyjnej.

Ścieżka edukacyjna prowadzi przy samej rzece.

Bukovec podczas jesiennych przymrozków.

Jizerka, Jizerske hory, Republika Czeska

Jizerka, Jizerske hory, Republika Czeska

4. Wysoki Kamień – Kopalnia Stanisław – Wysoka Kopa – Rozdroże pod Kopą

Trójwierzchołkowy Masyw Zielonej Kopy – najwyższa cześć całych Gór Izerskich.

Kolor szlaku: czerwony

Długość odcinka: 8,5 km

Dlaczego warto: Ciekawa i urozmaicona trasa przez najpiękniejszą część Gór Izerskich po polskiej stronie granicy.

Opis atrakcyjności: Na tej trasie nie ma ani chwili na nudę, bo krajobraz zmienia się za każdym zakrętem. To najbardziej urozmaicony ze wszystkich szlaków w Górach Izerskich po obydwu stronach granicy. Przemierzając Wysoki Grzbiet Izerski obejrzymy okazałe grupy skalne i starą kopalnię, zdobędziemy najwyższy szczyt całego pasma i osiągniemy wiele wybitnych punktów widokowych. Baz cienia wątpliwości najciekawszym z nich jest Wysoki Kamień oferujący rewelacyjne widoki na Karkonosze, Kotlinę Jeleniogórską i dalsze pasma sudeckie. Ten szczyt to żelazny punkt pobytu w polskiej części Gór Izerskich. Nie mniej ciekawie jest w rejonie Zwaliska, gdzie dobrze nie tylko wdrapać się na Wieczorny Zamek (z którym związane są fascynujące legendy o ukrytych skarbach), ale również podejść na Izerskie Garby, wydrążone wiele metrów w głąb w postaci najwyżej położonej w Polsce Kopalni Kwarcu. Ta dziura w ziemi robi wrażenie. Bardzo niedaleko stąd znajduje się najwyższy szczyt całego pasma Wysoka Kopa (1126 m), który warto zdobyć, choć szlak go omija, a na koniec zostają jeszcze Sine Skałki, z których otwierają się panoramy na Okolice Hali Izerskiej i stronę czeską.

Wady: Brak

Panorama Karkonoszy z Wysokiego Kamienia.

Wysoki Kamień z budynkiem schroniska na szczycie.

Zamrożony las na Wysokim Kamieniu – częsty widok podczas jesiennych inwersji.

Zwalisko i Kopalnia kwarcu „Stanisław”.

Kopalnia Kwarcu „Stanisław”.

3. Bily Potok – Paličník – Smrk

Palicnik, Góry Izerskie, Czechy

Kolor szlaku: żółty i niebieski

Długość odcinka: 9,3 km

Dlaczego warto: Wyniosła skalna platforma Paličníku wisząca wysoko ponad lasami robi piorunujące wrażenie, a na deser rozległe panoramy z wieży widokowej na Smrku – najwyższym szczycie Jizerskych hor.

Opis atrakcyjności: Paličník to jeden z kilku imponujących punktów widokowych w okolicach Hejnic i Bilego Potoku. I robi chyba najlepsze wrażenie ze wszystkich. Ogrom przestrzeni i powietrza pod nogami przyprawi o miłe dreszcze nawet największych malkontentów. W dole ledwie widać wijącą się licznymi zakrętami szosę do Smedavy, a dalej zabudowania Hejnic, Raspenavy, Frydlantu – słowem oszałamiająca panorama Gór Izerskich. Z Paličníku świetnie prezentuje się dalszy cel wędrówki – Smrk z widoczną z daleka wieżą widokową. To najwyższy szczyt czeskiej części Gór Izerskich, a przy dobrej pogodzie panoramy z wieży sięgają nawet 150 km, obejmując dalekie przestrzenie w Polsce, Czechach i Niemczech.

Wady: Brak

Paličník , skalna platforma zwieńczona krzyżem. W tle po prawej stronie Smrk.

Autor na Paličníku w 2009 r.

Wypłaszczony wierzchołek Smrka i wieża widokowa zbudowana w 2003 r.

Niestety najwięcej miejsca w panoramie z wieży zajmuje ogromne spłaszczenie szczytowe.

Karkonosze ze Smrka.

2. Hejnice – OřešníkVodopád Velký ŠtolpichPtačí kupyHolubník

Ořešník, Jizerske hory, Republika Czeska

Kolor szlaku: Czerwony

Długość odcinka: 10 km

Dlaczego warto: Skalny ząb udostępniony stromymi schodami kutymi w granicie, malownicze wodospady i rewelacyjne punkty widokowe zapewniające widoki na wszystkie strony świata, czyli wszystko to co najlepsze w Górach Izerskich.

Opis atrakcyjności: Jeden z najbardziej atrakcyjnych szlaków w Jizerskich horach to ciekawa trasa pełna punktów widokowych, a co najważniejsze, w najciekawsze miejsca nie da się wjechać rowerem, dzięki czemu nie musimy obawiać się natłoku cyklistów, co zdarza się w wielu miejscach po czeskiej stronie granicy.

Wędrówkę najlepiej zacząć przy sanktuarium maryjnym w Hejnicach. Jest to jeden z bardziej znanych ośrodków kultu maryjnego w Sudetach i na pewno warto poświęcić mu kilka chwil. Ale gwoździem programu podczas marszu czerwonym szlakiem jest bez wątpienia Ořešník – skalny ząb rosnący dumnie ponad drzewami, który zdobywamy po stromych stopniach skalnych i klamrach. Widok stąd może przyprawić o zawrót głowy, choć nieco ustępuje panoramom z Paličníku (trasa nr 3) i Frýdlantskégo cimbuří (trasa nr 1). Punkty widokowe na Krásná Maří, Holubniku i Ptačích kupach mają inny charakter, bo okolica jest zdecydowanie bardziej wypłaszczona, przypominając polską część Gór Izerskich, ale nagromadzenie widokowych skał naprawdę robi wrażenie. Nienasyceni atrakcjami (możliwe?) mogą kontynuować wycieczkę żółtym szlakiem, który w bliskiej odległości osiąga dwa może nieco mniej atrakcyjne skalne punkty widokowe: Čertův odpočinek i Sněžné věžičky na Černej horze.

Wady: Kilka monotonnych odcinków prowadzących asfaltem wśród lasów.

Kościół Nawiedzenia NMP w Hejnicach;

Ořešník

Bardzo strome schodki na szczytową skałę Ořešníku.

Okolice wodospadu Velkého Štolpichu.

Holubník i Ptačí kupy (dwa widoczne wybrzuszenia na spłaszczeniu).

Ptačí kupy


Zobacz również:

10 najpiękniejszych szlaków w Pieninach


1. Bily Potok – Wodospady Černého potoka – Frýdlantské cimbuří

Frýdlantskié cimbuří

Kolor szlaku: Zielony i żółty

Długość odcinka: 4 km

Dlaczego warto: Najpiękniejszy potok całych Gór Izerskich i bajeczny punkt widokowy wieńczący skalny labirynt Frýdlantskiégo cimbuří. Kwintesencja wspaniałości czeskich Gór Izerskich.

Opis atrakcyjności: Na Frýdlantské cimbuří wchodzę dość często, bo nie ma w Górach Izerskich piękniejszego miejsca. Ta krótka, jak na te góry trasa, prowadzi przez najpiękniejszy ich fragment. Szlak wiedzie wzdłuż Černého potoka, który na całej długości pieni się malowniczymi kaskadami. Spotkamy tu kilka większych wodospadów, a do najwyższego, w miejscu gdzie dolina nieco traci na stromiźnie, doprowadza kilkusetmetrowy odcinek zielonego szlaku. To jeden z najładniejszych potoków w całych Sudetach! Finałem trasy jest jednak osiągnięcie murów Frýdlantskiégo cimbuří. Ta niezwykła formacja skalna to tak naprawdę kilkanaście okazałych grup skalnych rozrzuconych na zboczach Smedavskiej hory. Na jednej z nich ustawiono drewniany krzyż i szczytową skałę udostępniono stromą drabiną. Wejście tutaj nie należy do najprostszych i wymaga pewnego obycia w skale i brak lęku wysokości. Trudy wspinaczki wynagrodzi jednak cudowny widok. Bardziej odważni mogą zdobyć kilka skalnych ostańców w okolicy, z których można zrobić świetne zdjęcia skały z krzyżem, wymaga to jednak umiejętności wspinaczki skalnej i odrobiny rozwagi. Żółty szlak wiedzie dalej w kierunku Poledních kamieni, gdzie doprowadza trasa nr 6 niniejszego zestawienia. Wracając tą samą trasą do Bilego potoka można jeszcze podejść na Hajni kostel – widokową skałę udostępnioną schodkami, która jednak nie robi już takiego wrażenia.

Wady: Jak na góry Izerskie trasa jest dość trudna, bo na terenie rezerwatu prowadzi stromo wśród plątaniny korzeni, liści i zwalonych drzew, a sama wspinaczka skalna wymaga odrobiny odwagi. Oczywiście może to być wadą w takim samym stopniu jak zaletą.

Skalne blanki Frýdlantskiégo cimbuří (cimbuří to po czesku blanki).

Černý potok, Jizerske hory, Republika Czeska

Černý potok, Jizerske hory, Republika Czeska

Wodospady Černého potoka

Frýdlantské cimbuří ze skalnej platformy Hajni kostel.

Frýdlantské cimbuří wiosną.

Szczytowa skała i powietrzna drabinka, która nań prowadzi.

Jesienny poranek.


Zobacz również:

Wadi Rum w Jordanii. Trekking po pustyni cz. 1


80 Comments

Anonim · 2 marca, 2015 o 9:20 pm

i za to Cię cenię 🙂 świetnych zdjęć z niesamowitych miejsc tu pełno a nie ma żadnego, które można zobaczyć u wszystkich !

~Ragal · 3 marca, 2015 o 2:39 pm

W Izerach najbardziej pamiętam… Naleśnika z jagodami w Chatce Górzystów, tego nawet Orła Perć nie pobije 🙂

    Piotr · 3 września, 2022 o 6:58 am

    Prawie okej. Brakuje potwornie map szlaków, no i nie wiadomo gdzie się szlak zaczyna gdzie kończy. Opis np 8,5km szlak czerwony nie mówi nic, bo czerwonych jest kilka. Więc wiadomości na stronie w połowie nie przydatne

Anonim · 3 marca, 2015 o 4:39 pm

Byłem na Krasnej Marii….zachęciłeś do odwiedzenia pozostałych miejsc w Czeskich Izerach

~Ruda · 4 marca, 2015 o 11:14 am

Z opisywanych nie widziałam może dwóch i podopisuję się pod opinią, że czeskie Izery są cudowne i jedyne w swoim rodzaju (choć ja kocham i te polskie – zwłaszcza okolice Sępiej Góry i Blizbora)

~Olka · 4 marca, 2015 o 1:41 pm

Mam pytanie, poniewaz w maju wybieramy sie wlasnie na strone czeska. Bardzo kuszaca jest najwyzej ocenina trasa i krotka , lecz mam obawy czy nie bedzie zbyt trudna dla dzieci . Najmlodszy ma cztery latka, zaznaczam jednak , ze w ubieglym roku w Izerach bylismy z maluchami 3 razy. Zdobylismy Wysoka Kope- wchodzilismy od rozdroza przez Zwalisko i Kopalnie Kwarcu. W sierpniu zdobylismy Hale Izerska od Stogu Izerskiego , bylismy tez na Orle- szlismy z ukochanej przez nas Jizerki . Bylismy tez na Wysokim Kamieniu. Gdybym mogla prosic o drobne wskazowki, bede bardzo wdzieczna.
Pozdrawiam .

    Karol Nienartowicz · 4 marca, 2015 o 6:10 pm

    Opisywane trasa to szlak zupełnie innego rodzaju. To typowo górska droga. Podejście po kamieniach od Bilego potoku jest dość mozolne i momentami mocno pod górkę. W miejscu gdzie odbija żółty szlak na Frydlantske cimburi i Poledni kameny jest już mocno stromo i trzeba się przedzierać przez dość trudny teren – korzenie, liście, pnie drzew, kamienie itd., a samo wejście na skały wg mnie nie nadaje się dla dzieci, bo nie ma tam żadnych zabezpieczeń i trzeba się trochę powdrapywać. Ale na dzieciach się nie znam, więc więcej nie pomogę 🙂

      ~Olka · 5 marca, 2015 o 11:33 am

      Dziekuje bardzo za informacje. Wczoraj zapomnialam dodac, ze zdjecia rewelacyjne. Az chcialoby sie wracac… od razu, natychmiast w Izery 🙂

    ~Dominik · 9 kwietnia, 2015 o 10:18 am

    Dla czterolatka wejście na Frydlantskie Cimburi czy też dalej szlakiem żółtym do Poledni Kameny będzie zbyt trudne, dziecko może się zniechęcić (chociaż są tam smaczne jagody ;). O wchodzeniu na skały nie ma mowy – zbyt niebezpiecznie dla tak małego dziecka. Można spróbować na Jizerę ze schroniska Smedava – trasa krótka, a na szczycie fajna skała z zabezpieczeniami (opisana w blogu). Sądzę, że z asekuracją dorosłego czterolatek spokojnie wdrapie się po drabince, a na górze są barierki. Pozdrawiam

    Klaudia · 25 czerwca, 2019 o 5:51 pm

    Jesteśmy z dziećmi (10,16) w okolicy Świeradowa. Za nami Hala Izerska, Izerski Stóg oraz po czeskiej stronie wyprawa Bily Potok – Paličnik. Przy ponad 30stopniach to było wyzwanie, dalej nie daliśmy rady…
    Pytania: jakie zalesione trasy byś polecał na takie upały? Ta na Paličnik była super!
    Jest jakaś baza schronisk po czeskiej stronie? Żeby jednak coś zjeść w nagrodę na górze 🙂
    Pozdrawiam!

~Jordan · 4 marca, 2015 o 5:49 pm

Twoje fotki, to klasa sama w sobie 🙂
pozdrowienia z JG, do zobaczenia na wernisażu !

Anonim · 6 marca, 2015 o 1:52 pm

Mam pytanie, czy masz jakiś ranking przygód ekstremalnych, które przeżyłeś w górach? Bo zakładam, że takowe były. Pozdrawiam.

~Brzęczyszczykiewicz · 7 marca, 2015 o 4:25 pm

Znależć tylko czas i pieniądze… I ruszać w drogę!
Pozdrawiam,
http://brzeczyszczykiewicz.blog.pl/

~prawda boli-jak widac · 27 marca, 2015 o 8:45 am

wyciales moje komentarze spod ostatniego „artykuly” – co swiadczy jedynie o autorze nie o mnie gdyż nie uzyte tam zostały żadne inwektywy lecz zamiescilem jedynie swoje negatywne opinie o zdjęciach oraz wykazałem hipokryzje pana fotografa (cytujac wypowiedzi które wzajemnie się wykluczaly)… jak widać autor przyjmuje jedynie ochy i achy oraz propozycje wywiadow…krytyka go nie dotyczy

co do zdjęć zamieszczonych w tym artykule

kilka jest naprawdę fajnych

niestety kilka innych jak np.
„Szczytowa skała i powietrzna drabinka, która nań prowadzi.”
„Frýdlantské cimbuří ze skalnej platformy Hajni kostel.”
„Holubník i Ptačí kupy (dwa widoczne wybrzuszenia na spłaszczeniu).”

plus jeszcze kilka innych.. blagam-nudne sztampowe ujęcia..kadry..kolorystyka… niestety powszechny pocztówkowy kicz – to wszystko

w kilku pozostałych oczywiście nd najprawdopodobniej 1,2 soft polowka zrobila z dnia noco-dzien…na dole dzień/na gorze noc…wygląda to komicznie

pozdrawiam

ps-ciekawe czy ten post również autor wywali czy jednak jest skoro do przyjęcia odrobiny krytyki, dyskusji i odmiennego spojrzenia od całej rzeszy wazeliniarzy

    Karol Nienartowicz · 27 marca, 2015 o 6:32 pm

    Usuwam komentarze, które są śmietnikiem podpisanym „…”. Nic nie wnoszą, są wrogie, ich intencją jest psucie dobrej atmosfery – tymczasem niniejszy blog jest moim prywatnym folwarkiem, na którym zamierzam czuć się dobrze i mogę usuwać co mi się tylko podoba bez podawania przyczyny. Tłumaczyć także się nie zamierzam, bo podyskutować mogę na stronie, z osobą, która przedstawi się z imienia i nazwiska tak jak ja to czynię.

    Pisanie po raz setny tego samego nie ma sensu. Jeśli boli cię, że to co robię podoba się ludziom, a nie powinno, bo niebo takie ciemne, a zdjęcia słabe – to zwyczajnie nie mój problem, bo ja mam satysfakcję z tego co robię.

      ~dziadek · 27 kwietnia, 2015 o 5:03 pm

      …i BARDZO SŁUSZNIE! Każdy ma prawo być gospodarzem u siebie w domu i nie musi tolerować złośliwców! Zdjecia są ORYGINALNE, wykonane po przejściu wielu kilometrów (na co zwykle nie stać „krytyków z fotela”) i zachęcają do wędrówek! Poza tym , niektóre z nich sa zwyczajnie PIĘKNE ! Gratuluję i dziękuję za górskie klimaty 🙂

      tylkospoko · 25 grudnia, 2018 o 4:48 pm

      Jest to tak, ze im bardziej fajna wycieczka, tym mniej chce sie robić zdjęcia.Pocztówkowe landszafty to też jest forma przekazu, a w górach pewne ujęcia są powtarzane, bo są po prostu najlepsze. Można dojść tylko tam gdzie można dojść i gdzie pewnie wielu już doszło. Nie ma także nic złego w świadolym stosowaniu filtrów, polaryzacji czy wielokrotnej ekspozycji. To wszystko jest dla ludzi. Zdjęcia są dobre bo ładne i nie rażą kiczem. jak ktoś uważa inaczej, to niech uprzejmie pokaże obiektywnie dla wszystkich lepsze ujęcia z tego samego miejsca.

    Anonim · 3 lutego, 2016 o 10:20 am

    Ooo, specjalista krytyk od fotografii się wypowiedział.. . Czy autor Cię prosił o wypowiedź? Nie rozumiem po co oglądasz te zdjęcia, skoro tak Ci się nie podobają! Po prostu wyjdź z tej strony i nigdy nie wracaj!

    ~Marek · 11 sierpnia, 2017 o 9:57 pm

    o kurcze… a ja właśnie kupiłem sobie filtr nd… nie wiedziałem że to taka ujma go używać!

~J23 · 1 kwietnia, 2015 o 10:47 am

Odwalasz fajna robote. Dzieki

~J23 · 1 kwietnia, 2015 o 10:49 am

Bede tu czesciej wpadal

~Dominik · 9 kwietnia, 2015 o 10:01 am

W pełni rozumiem zachwyt Autora, ponieważ ja również 9 lat temu odkryłem piękno Gór Izerskich (przede wszystkim czeskich) i od tego czasu wielokrotnie tam bywałem. Odwiedziłem większość miejsc opisanych w blogu (niektóre po kilka razy) i faktycznie są one na tyle piękne, że chce się tam wracać. Wielką zaletą czeskiej części gór jest brak hałaśliwych kurortów, a jedynie spokojne wsie i miasteczka, w których nawet nie widać, że trwa sezon turystyczny. W przeciwieństwie do polskiej części są tutaj szlaki typowo górskie, jak choćby wspomniane w blogu podejścia na Ptaci Kupy i Holubnik, czy też żółty szlak grzebieniem skalnym, na którym dominują Poledni Kameny. Nie mogę się doczekać, kiedy dzieci trochę podrosną, aby ponownie odwiedzić czeskie Izery. Pozdrawiam

dom_krawiec · 14 kwietnia, 2015 o 9:22 am

Zgodzę się, że czeskie Izery lepsze. Osobiście najbardziej cenię szlaki wymienione przez autora na miejscach nieparzystych. Chyba pora wrócić w Izery, bo ostatnimi laty je zaniedbałem nieco.

~Michał · 30 kwietnia, 2015 o 4:36 pm

Znalazłem na tym blogu naprawdę dobre fotografie. W związku z tym, dobrze się tu czuję. Tym bardziej, że Autor lubi podróże, jak ja 🙂 Cieszę się, że znalazłem w internecie pokrewną duszę. Dobrych fot życzę!

~Sylwester · 16 maja, 2015 o 8:34 pm

A ja boroczek szukam danych nt. Sępca i tej strony Izerów i nie znajduję.Tytoniowa droga.Żródło Marcina i reszta.Fajne są Izery-pojadę latem-pierwszy raz w życiu.Tam-gdzie wskazałem niczego nie ma?Punkt uwagi nie jst skupiony na popularyzacje,ale na efekt.Żeby nie było-jest to najwartościowsza strona dot..Izerów.Poza tematem-niepokio mnie fakt,że ci którzy dysponują noclegami,a nie zapłacą,to w necie nie są widoczi-oj marna to promocja,marna.Pozdrawiam z Belgii.

~Karina · 28 maja, 2015 o 12:30 pm

Tak mnie Pan zachęcił zdjęciami i opisami, ze na najbliższy długi weekend wybiorę się w czeskie Izery;-) jednak jakie by Pan radził wybrać miejsce na bazę, żeby jak najwięcej obejrzeć bez dojazdów samochodem?

    Karol Nienartowicz · 28 maja, 2015 o 9:08 pm

    Hejnice lub Bily Potok. Najlepiej wynająć tam kwaterę i kilka dni połazić.

      ~kari · 9 czerwca, 2015 o 10:03 pm

      No kilku dni nie bylo, no chyba ze kilka to 2, ale jestem zachwycona;) Dziekuje za inspiracje:) Przegladalam dzis trasy po Rudawach i tam tez cos ciekawego na kolejna wycieczke znajde;)

        Karol Nienartowicz · 10 czerwca, 2015 o 8:21 am

        Kłaniam się 🙂

~Darek · 8 czerwca, 2015 o 11:02 am

Dzięki za świetne zdjęcia i opisy tras. Tego szukałem, bo chcę kilka razy w tym roku pojechać z rodziną w Izery.
Szukam jednak mapy Izerów, ale z czeską częścią i gdzie ją kupić. Szukałem w necie i nie mogłem znaleźć.
Dzięki za pomoc.

    Karol Nienartowicz · 8 czerwca, 2015 o 6:25 pm

    Obecnie najlepiej zaopatrzyć się w czeską mapę, kupując ją na miejscu. W PL najlepiej kupić mapę Galileosa, ale zawiera ona niepełną wersję czeskich Izerskich.

    Do planowania polecam świetną mapę online: http://mapy.cz/turisticka?x=15.1429367&y=50.8624193&z=13

      ~Darek · 9 czerwca, 2015 o 11:13 am

      Jeszcze raz dziękuję!

        ~kari · 9 czerwca, 2015 o 10:00 pm

        Ja mam Galileosa i bardzo dobrze sie sprawdzila – grunt zeby mapa byla laminowana, nke bedzie jednorazowego uzytku.

          Karol Nienartowicz · 10 czerwca, 2015 o 8:23 am

          Ja korzystam jeszcze ze starego wcielenia Galileosa – mapy Planu, która nie jest laminowana. Jako drugiej mapy używam czeskiego ShoCartu – który jest bardzo dokładny, choć czasem słabo czytelny, bo w skali 1:50 000.

~kari1971 · 12 czerwca, 2015 o 2:55 pm

Ja muszę mieć laminowaną, bo zwykła od razu podarta;-) Mam tendencję do gubienia drogi (w odurzeniu pięknem okolicznej przyrody przestaje zwracać uwagę na oznaczenia szlaków) , wiec muszę często z mapy korzystać;-)))

~luzak · 9 sierpnia, 2015 o 12:45 am

W Czechach jest chyba ładnie. Ostał się im jakiś szczyt bez krzyża?

    Karol Nienartowicz · 9 sierpnia, 2015 o 10:57 am

    Trochę się ostało.

~Marcin Szczecin · 19 sierpnia, 2015 o 3:58 pm

Witam. Po pierwsze gratulacje za ciekawy ranking. Mam też pytanie. Chciałbym na początku września w dość wprawionej grupie zrobić w jeden dzień Palicnik, Frydlantske Cimburi i Jizerę. Jak najlepiej dostać się transportem zorganizowanym ze Szklarskiej Poręby w te okolice? Przez Świeradów może? Korenov? Czy jeżdżą jakieś busy do Hejnic? Pozdrawiam

~Ania i Grzegorz · 1 kwietnia, 2016 o 1:02 pm

Bardzo fajne opisy tras godne polecenia. Bedziemy musieli kilka przejsc. Pozdrawiamy. Zapraszamy do nas na bloga. Do zobaczenia na szlaku 🙂

~Ewa · 16 kwietnia, 2016 o 12:32 am

Co za przyjemność trafić na stronę pasjonata gór. Opisy i zdjęcia super, oddają całe piękno. Znam dobrze Karkonosze, uwielbiam tu wracać nawet na kilka godzin. Ale zaczynam już myśleć poważnie o Izerach. Zachęcam do dalszych opisów i zdjęć. Kto kocha góry to się ucieszy, na inne komentarze szkoda czasu i energii. Pozdrawiam.

~Bartek · 5 maja, 2016 o 6:56 pm

Serdeczne dzięki za super opracowanie! Jutro wybieram się w Izery pocykać parę fotek i dzięki Twojemu zestawieniu bez problemu opracowałem parę ciekawych tras. Szacuneczek za ogrom włożonej pracy : ) Pozdrawiam!

~Adam · 26 maja, 2016 o 10:37 am

Wolę po Górach Izerskich jeździć rowerem. Ciekawe jak by wyglądał ranking 10 tras rowerowych w Izerach ? Natomiast nieco zdziwiłem się, że wśród 10 tras pieszych nie załapał się Grzbiet Kamienicki. Np. odcinek na Sępiej Górze z Kamieniem hrabiny Zofii, kamiennym kręgiem (jak sądzę kultowym) i dalej przy Ciemnym Wądole: ruiną starej jodły, czy gołoborzem na Tłoczynie. Są one poza szlakiem turystycznym.

    Karol Nienartowicz · 26 maja, 2016 o 8:43 pm

    Ranking tras rowerowych pozostawiam tym co pedałują 🙂
    Obiecuję Grzbiet Kamienicki nadrobić przy okazji. Dość dawno tam nie byłem, nie wiem jak wyglądają obecnie walory widokowe tamtych tras 🙂 Dzięki za opinię.

~psps · 12 czerwca, 2016 o 1:04 pm

Byłem na Palicniku w czerwcu 2016. Ale nie wiem jak autor zrobił zdjęcie „Paličník i Smrk.”. Z drona? Z wysokiego statywu? Poza tym dziękuję za tą stronę. Nigdy bym chyba tego Palicnika nie dostrzegł.

    Karol Nienartowicz · 12 czerwca, 2016 o 5:49 pm

    Zwykły statyw ustawiony na skale 🙂

~Andrzej Maniak · 5 września, 2016 o 11:12 am

Wspaniała stronka,sprawia mi wiele radości buszowanie po tych zdjęciach i opisach.Od 6 lat spędzam całe lato w odległości kilkunastu kilometrów od Świeradowa . Penetruje metodycznie cudowne Góry Izerskie które praktycznie nie są możliwe do spenetrowania w jednym życiu i przez jednego człowieka. Zwiedzam ,robię foty choć już mam parę lat /75/Pozdrawiam serdecznie i gratuluję osiągnięć.Mogę jedynie polecić miłośnikom Gór Izerskich doskonałą mapę internetową.https://mapy.cz/

~Medart · 5 września, 2016 o 10:47 pm

Super blog. Jako zapalony „sudetofil” często tu zaglądam, gdyż nigdy dość tak przepięknych panoram Karkonoszy czy Gór Izerskich.
Chylę czoła przed warsztatem, oraz umiejętnością doskonałego wyczucia, podczas zatrzymywania czasu w kadrze.

Do zobaczenia na szlaku 🙂

~Piotr · 4 listopada, 2016 o 12:54 pm

Świetny blog. Gratulacje. Ostatnio sprawdziłem trasy nr 6 i 3 + F.Cimburi. Piękne tereny.
Pozdrawiam

~Krzysztof Podgórzak · 12 lutego, 2017 o 6:17 pm

Takich informacji szukałem, opisy szlaków przeniosę sobie na mapy ze szlakami i pewnie w tym roku rusze w te rojony bo nigdy tam nie byłem .
Pozdrawiam
Krzysiek

    Karol Nienartowicz · 13 lutego, 2017 o 8:31 am

    Polecam!

~Naprzeciw Przygodzie · 14 lutego, 2017 o 3:25 pm

Oglądając te zdjęcia zaniemówiłam z wrażenia. Zwłaszcza to pierwsze… Po prostu bajka 🙂

https://naprzeciwprzygodzie.wordpress.com/

~Arkadiusz Lipin · 17 maja, 2017 o 3:19 pm

Piękne fotografie. Opisy także pomocne w decyzji o wyborze trasy. Jednakże (co nie jest zarzutem, acz warto mieć to w pamięci) – subiektywne. Zdradzają preferencje Autora do bycia w górach samotnym, co jest w coraz trudniejsze w europejskich górach (zwłaszcza w Polsce, gdzie góry to ledwie skrawek państwa).
Nie mogę się zgodzić z większością wymienionych przez Autora „WAD”. Tłok w Orlu, Smědave czy Jizerce panuje wyłącznie w określonych porach roku i dniach. Nawet we wakacje, w piękne dni, w Orlu bywa zupełnie pusto. Tłoczno robi się zazwyczaj w weekendy i podczas wydarzeń.
Warto też zauważyć, że Góry Izerskie, jako bardzo wcześnie skolonizowane, są zarazem mocno zindustrializowane (nawet wysoko w górach działały zakłady przemysłowe – huty szkła). To jednak bywa pomocne – nie wiele pas górskich ma tak bogatą sieć dróg i szlaków.
W powyższym zestawie uwiera mnie także stwierdzenie o nudności szlaku z Izerskiej Łąki (zwanej błędnie Halą), przez Łącznik z uwagi na „monotonny las”. Jest to jeden z najurokliwszych szlaków w Górach Izerskich, wiedzie skrajem rezerwatu Torfowiska Doliny Izery, i można z niego delektować się ciszą, spokojem i dzikością oraz całym bogactwem izerskiego lasu. To doskonała okazja do kontaktu z izerską florą i drobną fauną. Górskie widoki to nie tylko góry i doliny!

Konkludując: do tej subiektywnej listy można by śmiało dopisać jeszcze ze 20 innych tras, choćby wiodących przez niezwykle atrakcyjne części Gór Izerskich, jak np. bardzo malownicze zbiorniki śródgórskie, Izerskie Buczyny, szlakiem dawnych hut szkła, śladami dawnego górnictwa itd.

Arkadiusz Lipin
Redaktor magazynu krajoznawczo-turystycznego „Góry Izerskie”

    Karol Nienartowicz · 17 maja, 2017 o 7:28 pm

    Dziękuję za opinię. Oczywiście wpis jest prawie w 100% subiektywny, choć starałem się o choć odrobinę obiektywizmu. Jest to moja ulubiona lista tras, którą chciałem zaproponować innym. Pozdrawiam serdecznie!

~Adam · 26 czerwca, 2017 o 6:06 pm

Bardzo piękne zdjęcia. Zainspirował mnie pan na niektóre szlaki. Jednak mam problem z mapami . Nie wiem gdzie w Bily Potok zaparkować auto. Chodzi mi o trasy na Frýdlantské cimbuří i Palicnik. Gdyby mi Pan coś polecił. Dziękuję.

    Karol Nienartowicz · 2 lipca, 2017 o 11:32 pm

    Na granicy Hejnic i Bilego potoku jest mostek. Przy mostku jest trochę przestrzeni i spokojnie można tam parkować 🙂

      ~Misza · 28 lipca, 2017 o 8:41 pm

      Koło stacji kolejowej w Bilim Potoku jest spory parking.

    ~Maciek - OneDayStop.com · 18 września, 2017 o 11:37 am

    Parking mały, pod drzewami jest w Białym Potkou (albo to już są Hejnice?), przy żółtym szlaku – jakieś 200m przed miejscem, gdzie żółty łączy się z zielonym – U Liščí chaty. To najlepsze miejsce wypadowe na skały i wodospady.

~Paula Wiatrak · 13 lipca, 2017 o 3:56 pm

Świetne miejsca, jest co oglądać. W kilku już byłam, ale połowa jeszcze przede mną.

~Misza · 28 lipca, 2017 o 8:39 pm

Nie sądziłem, że inspirację i szczegółowe porady dotyczące atrakcyjności szlaków znajdę na blogu fotograficznym. Bardzo dziękuję za porady, świetny i wymagający wiele pracy w terenie wpis.
Góry Izerskie mnie urzekły!

~Maciek - OneDayStop.com · 18 września, 2017 o 11:33 am

Wreszcie się udało! Połączylismy w jeden, długi trekking Twoje numery 1 i 2. I bezapelacyjnie jest to jedna z fajniejszych wycieczek, jaką można zrobić nie tylko w Izerach, ale też w Sudetach. Dzięki za inspiracje! Teraz nie mamy innego wyjścia, jak przetestować kolejne punkty! Do zobaczenia na szlaku lub na jakimś szczycie z aparatem i statywem o poranku 😉

    Karol Nienartowicz · 18 września, 2017 o 1:39 pm

    Dzięki 🙂 Polecam wszystkie trasy!

Sławek · 29 maja, 2018 o 8:46 pm

Gdzie można zakupić mapę czeskich Izerów? Kupiłem mapę „Góry Izerskie” galileos ale spora część pasma czeskiego nie jest uwzględniona…

    Karol Nienartowicz · 5 czerwca, 2018 o 10:13 am

    Wiem, Gelileos się tu nie popisał. Najlepiej kupować w sieci (np. wyd. ShoCart) lub już na miejscu w Czechach.

MorrisJuicy · 18 lipca, 2018 o 4:21 pm

Hello. I see that you don’t update your website too often. I know that writing articles is boring and time consuming.
But did you know that there is a tool that allows you to create new articles using existing content (from article directories or other websites from your niche)?
And it does it very well. The new posts are high quality and pass the copyscape test.
You should try miftolo’s tools

Marcin · 7 września, 2018 o 7:55 pm

Dzisiaj właśnie dzięki Twojemu opisowi i zdjęciom byłem z rodziną na opisywanej trasie numer 1. Coś niesamowitego. Wspaniałe widoki, trasa akurat , z atrakcjami w stylu „łażenia” po skałach i testująca wytrzymałość dzieciaków (10 i 12 lat). Ich miny po wejściu pod krzyż niezapomniane. Musze jeszcze zobaczyć pozostałych 9 tras.

    Karol Nienartowicz · 25 września, 2018 o 1:06 pm

    Bardzo miło to słyszeć 🙂

Kalina · 28 października, 2018 o 12:38 pm

Dzien dobry, Nigdy nie bylam w Gorach Izerskich, a planuje…:-) Jakie miejsce polecilby Pan jako baze wypadowa na rozne szlaki? Pozdrawiam

    Karol Nienartowicz · 21 listopada, 2018 o 7:13 am

    Polecam Hejnice.

kosz na bieliznę · 19 grudnia, 2018 o 9:10 pm

fantastyczna fotorelacja. Zdjęcia są niesamowite

Marcin · 30 grudnia, 2018 o 2:19 pm

Bardzo fajny artykuł. Właśnie planuję wiosenne wyprawy w Góry Izerskie. Do zobaczenia na szlaku!

D.S. · 21 czerwca, 2019 o 8:05 am

Super zestawienie, piękne zdjęcia, zainspirowaliśmy się i 3 trasy zaplanowaliśmy na ten długi weekend.

D.S. · 21 czerwca, 2019 o 6:30 pm

Hmmm wlasnie wrocismy z trasy nr 1 troszke przedluzajac ja o Poledni Kamien i przecinka w dol do Bilego Potoku bez znakow…hmmm trasa miala napewno wiecej niz 10km (20000 krokow), bo przeciez na wodospad i na te druga gore odbicie tam i z powrotem to 1 km,powiedzielismy dzieciom -7 i 9 ze dzis lajcik a jutro to bedzie sie dzialo 😉 Trasa ciekawa i piekna, nasze dzieci kapaly sie w potoku (mozna znalezc glebsze miejsce i nawet kilka razy machnac konczynami). Super. Ale dla dzieci meczaca.

Jacek Balazs · 11 września, 2019 o 7:38 pm

Dzięki za przepiękny artykuł! Skorzystałem, zrobiłem 1 dzień przez te piękne góry. Od pociągu w Bilym Potoku, najpierw trasa nr 3, potem przez trasę nr 1 aż do Wolimierza na wegański festwial. Pozdrawiam 🙂

    Jacek Balazs · 26 września, 2019 o 12:24 am

    Pomyłka, najpierw zrobiłem trasę nr 1, potem trasę nr 3. W każdym razie – warto było! 🙂

Beata · 27 grudnia, 2019 o 11:39 am

Dzień dobry
mam pytanie – chcę jechać w Izery w styczniu, ale podobno dużo szlaków jest dostępnych tylko dla Biegówek… a ja chcę chodzić po górach? czy to prawda?

    Karol Nienartowicz · 28 grudnia, 2019 o 4:40 pm

    Po polskiej stronie gór są niektóre szlaki dostępne tylko dla narciarzy (np. Jakuszyce-Orle). W Czechach nie ma tego problemu. Na Grzbiecie Wysokim Gór Izerskich też nie. Polecam tam się pokręcić.

Mateusz K · 19 sierpnia, 2020 o 7:59 am

Cześć, po pierwsze – świetny i pomocny artykuł. Widać że znasz i lubisz te góry 🙂 Mam też pytanko, chcemy jechać na 3 dni w Izery i spać pod namiotem, znasz może jakieś fajne, w miarę ukryte miejscówki na biwak? 🙂

    Mp · 27 czerwca, 2023 o 6:33 am

    Niby fajny wpis, ale chaotyczny. Brak informacji, gdzie szlaki się zaczynają a gdzie kończą, z jakiej miejscowości mamy wyruszyć…Np. szlak nr 4- w tytule prowadzi przez Wysoką Kopę, natomiast w opisie jest: ze szlaku widać Wysoką Kopę, jednak szlak ją omija. Wpis jedynie dla osób, które dość dobrze znają Góry Izerskie- a nie sądzę żeby o to autorowi chodziło-szkoda.

Szuli · 11 sierpnia, 2023 o 7:41 am

Witam, a jak wygląda transport publiczny w tamtych rejonach po czeskiej stronie? Chodzi mi o to, czy bez problemu idzie się dostać ze Szklarskiej czy Świeradowa do Hejnic czy Białego Potoku? Bo wydaje mi się, że wędrówka z polskiej strony i potem powrót też na nogach może być odrobinę za długi…
Pozdrawiam!
PS. świetne zdjęcia, zdecydowanie zachęcające do odwiedzenia tamtych szlaków!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *